Tak Anfield pożegnało Roberto Firmino. Wzruszające obrazki na stadionie Liverpoolu [WIDEO]

Obecna umowa Roberto Firmino jest ważna tylko do 30 czerwca 2023 roku. Wiadomo już, że nie zostanie ona przedłużona i Brazylijczyk, podobnie jak James Milner, odejdzie z zespołu po zakończeniu sezonu.

W sobotę napastnik ostatni raz wystąpił na Anfield jako zawodnik "The Reds". Został wpuszczony z ławki w starciu z Aston Villą i... uratował wynik. W samej końcówce strzelił gola na 1:1, o czym szerzej pisaliśmy TUTAJ.

Nic więc dziwnego, że po ostatnim gwizdku to właśnie Firmino był tym piłkarzem, którego trybuny żegnały najgoręcej. Publiczność długo oklaskiwała 31-latka dziękując mu za osiem lat spędzonych na Wyspach.

Pięknie zachowali się też inni zawodnicy Liverpoolu. Utworzyli oni szpaler, prowadząc Brazylijczyka do przedstawicieli władz klubu, którzy wręczyli pamiątkową tablicę swojej legendzie.

Na ten moment nie wiadomo, gdzie Firmino będzie występował w przyszłym sezonie. Na brak zainteresowania nie powinien jednak narzekać, gdyż w Anglii wypracował sobie światowe uznanie. Łącznie wystąpił w 361 meczach "The Reds" i zdobył 110 bramek.