Skandaliczne zachowanie Rosjanki. Straciła nad sobą kontrolę [WIDEO]

Francuzka jest największą sensacją podczas tegorocznej edycji French Open. Do rywalizacji w Paryżu przystępowała, zajmując 361. miejsce w rankingu WTA. W drodze do ćwierćfinału niespodziewanie wyeliminowała m.in. faworyzowaną Jessikę Pegulę.

W środowym meczu Boisson znów wykazała się charakterem. W pierwszej partii obroniła piłkę setową i wygrała 8:6 po tie-breaku.

W drugim secie Andriejewa prowadziła już 3:0. W czwartym gemie Boisson przerwała jedną z akcji, sygnalizując aut. Sędzia zeszła ze stołka i potwierdziła, że piłka wyszła poza kort na długość.

Rosjanka nie mogła pogodzić się z tą decyzją. 18-latka podkreślała, że piłka zahaczyła o linię, jednak jej protesty nie wpłynęły na podjętą już decyzję.

W kolejnym fragmencie meczu Boisson zdominowała rywalizację, co doprowadziło Andriejewą do furii. Nastolatka w pewnym momencie zaczęła krzyczeć, z całej siły uderzyła też piłką w stronę trybun.

Nerwy oczywiście nie okazały się przepisem na sukces. Boisson wygrała w drugim secie sześć gemów z rzędu, dzięki czemu zameldowała się w półfinale Roland Garros.

Francuzkę czeka teraz pojedynek z Coco Gauff. W drugim półfinale Iga Świątek zagra z Aryną Sabalenką.