Ważne oświadczenie Igi Świątek. "Jako obecna liderka tenisa nie mogę przemilczeć pewnych spraw"

Kilka tygodni temu wybuchła afera związana z Mirosławem Skrzypczyńskim, prezesem Polskiego Związku Tenisa. Dziennikarze portalu "Onet" przeprowadzili śledztwo, ujawniając sensacyjne informacje.

Według doniesień Skrzypczyński miał znęcać się nad swoją rodziną. Dodatkowo oskarżono go o molestowanie podopiecznych w czasie, kiedy był jeszcze tenisowym trenerem. Niedawno posłanka Lewicy, Katarzyna Kotula, przyznała na łamach portalu "Onet", że była jedną z ofiar Skrzypczyńskiego.

- Czuję, że jako obecna liderka tenisa na świecie nie mogę przemilczeć pewnych spraw. Pamiętam też o tym, że sama cenię wolność i możliwość decyzji, w jakich sprawach zabieram, a jakich nie zabieram głosu i ma to związek z moją wrażliwością, wiedzą, granicami i siłami, jakie w danym momencie mam, aby opowiedzieć się za krzywdzonymi czy zachęcić do czegoś, jak dbanie o swoje zdrowie psychiczne. Dlatego wiem, że gdy chodzi o przemoc fizyczną i psychiczną bardzo ważna jest wrażliwość i troskliwość względem ofiar i zabierając głos, to o nich trzeba pomyśleć najpierw. Postaram się to zrobić najlepiej jak potrafię - napisała Świątek w specjalnym oświadczeniu.

- Nie godzę się na przemoc w sporcie, nie tylko w tenisie, ale w każdym sporcie i po prostu w życiu. Dlatego traktuję poważnie artykuły, które ukazały się na temat prezesa Polskiego Związku Tenisa, Mirosława Skrzypczyńskiego. Rozstrzygnąć w sprawie powinny odpowiednie organy i mam nadzieję, że zajmą się tym po tym, jak media zaalarmowały o historiach osób, z którymi rozmawiały. Nie moją rolą jest, aby wchodzić w kompetencje państwowych organów czy dziennikarzy - to zbyt poważne sprawy, a na szali są ludzie i ich zdrowie - kontynuowała liderka rankingu WTA.

- To, co czuję, że mogę zrobić to zachęcić do tego, aby szukać wsparcia, dotyczy to nie tylko sytuacji w środowiskach sportowych, ale w każdych okolicznościach, w których ktokolwiek może padać ofiarą przemocy fizycznej lub psychicznej. Jeśli doświadczyło się przemocy w jakiejkolwiek postaci, warto zadbać przede wszystkim o siebie i szukać odpowiedniego wsparcia. Pomocy można szukać pod telefonem zaufania dla dzieci i młodzieży: 116 111, a także pod telefonem Niebieskiej linii 800 120 002 - dodała Świątek, która podziękowała również za to, że nigdy nie doświadczyła tak trudnych doświadczeń.