Tottenham nadal szuka nowego szkoleniowca. Saga trwa już od marca i nic nie wskazuje na to, aby miała się rychło zakończyć. Fabrizio Romano przekonuje, że kolejny trener nie jest zainteresowany pracą w Spurs.
Po zwolnieniu Antonio Conte za wyniki Tottenhamu odpowiadali kolejno Cristian Stellini oraz Ryan Mason. Żaden z nich nie był jednak traktowany jako rozwiązanie długoterminowe.
Dalsza część tekstu pod wideo
W kolejnym sezonie Spurs ma poprowadzić nowy szkoleniowiec. Problem w tym, że do tej pory żaden trener nie doszedł do porozumienia z londyńczykami. Lista ostatnio wydłużyła się o nazwisko Arne Slota, który wolał zostać w Feyenoordzie.
Teraz Fabrizio Romano poinformował, że londyńczycy rozczarują się też w kwestii Roberto De Zerbiego. Włoch figuruje na liście życzeń klubowych władz, ale nie zamierza przenosić się z Brighton.
"Mewy" osiągnęły właśnie swój historyczny rezultat i pierwszy raz awansowały do europejskich pucharów. W nadchodzących rozgrywkach wystąpią w Lidze Europy, a o ich rewelacyjnym rozwoju przeczytacie
TUTAJ. Tym samym 43-latek pozostaje skupiony na rozpoczętym niedawno projekcie.
Romano zdradził również, że Tottenham rozważa również zatrudnienie Ange Postecoglou. Australijczyk przyznał jednak, że na ten moment interesuje go tylko dalsza praca z Celtikiem Glasgow, który poprowadził do kolejnego mistrzostwa Szkocji.