Grającego bez lidera strzelców Bundesligi Guirassy’ego VFB przegrało ostatnie domowe spotkanie z Hoffenheim. Nawet jednak bez swego asa grało dobrze i w zasadzie powinno wygrać to spotkanie, ale cuda momentami wyczyniał w swej bramce Oliver Baumann. Dobrą formę ekipa ta potwierdziła jednak w Pucharze, ogrywając Union Berlin i teraz nie powinna mieć problemów z pokonaniem słabszego Heidenheim, które u siebie ostatnio przegrało 2:5 z Augsburgiem.