Do najważniejszego spotkania derbowego stolicy Wielkiej Brytanii z większą nadzieją przystępują goście, licząc na to, że sprawią niespodziankę i odbiorą punkty Arsenalowi, tak jak to udało się ostatnio Sunderlandowi. Kanonierzy u siebie grają jednak bardzo solidnie, a Spurs, mimo niezłych występów, wciąż mają spore problemy z ustabilizowaniem formy. Na dziś trudno przewidywać, by mogli się rzeczywiście postawić wyglądającego w tym sezonie bardzo dobrze faworytowi, który powinien wygrać ten mecz bez problemu.

"Tottenham to drużyna, która zaskakuje, gdy najmniej się tego spodziewasz. Z drugiej strony, często zawodzi w meczach, gdzie presja jest duża. To starcie na Emirates wpasowuje się w pierwszą kategorię. Niskie oczekiwania. Wysoki potencjał na sensację. Nie zdziwiłbym się, gdyby Spurs nie tylko przedłużyli swoją passę bez porażki na wyjazdach, ale też zadały druzgocący cios nadziejom Arsenalu na tytuł. " Arsenal od bardzo dawna nie zaliczył porażki. Czas najwyższy.