Remis z Rayo w zasadzie przypieczętował los piłkarzy Betisu, których szanse na zajęcie miejsca w pierwszej piątce są już czysto matematyczne i zależą od rywali. Ekipa z Andaluzji myślami będzie już raczej przy wrocławskim finale LKE. Atletico również nie ma o co walczyć, a przegrana z Osasuną pokazuje, że zespół z Madrytu również nie mobilizuje się już na wszystkie spotkania. U siebie Los Colchoneros powinni być jednak groźni, a grają tu ostatnio ofensywnie, dlatego spodziewamy się tu ciekawego starcia z kilkoma bramkami.