Nic nie wskazuje na to, by Finowie mogli w tym meczu powalczyć z faworyzowanym rywalem. Zespół Jacoba Friisa miał ostatnio ogromne problemy z pokonaniem San Marino i na wyjeździe zremisował 2:2 ze słabą Litwą. Drużyna nie jest już tak solidna w tyłach jak kiedyś, a w ofensywie zwyczajnie nie ma potencjału. Na ich tle dynamiczny, naszpikowany gwiazdami atak Oranje nie powinien mieć problemów ze strzeleniem przynajmniej dwóch, a nawet więcej bramek.