Testowy mecz z Mołdawią nie rozwiał wątpliwości co do obecnej formy biało-czerwonych, bo zgodnie z przewidywaniami wcale nie pokonali oni tego słabego rywala bardzo wysoko. Cieniem na atmosferze w kadrze kładzie się również zamieszanie wokół Roberta Lewandowskiego, który wszedł w spór z selekcjonerem Michałem Probierzem, nie mającym silnej pozycji po dotychczasowych meczach pod jego wodzą. Finowie to z kolei solidna defensywna drużyna, mająca jednak w ostatnim czasie ogromne problemy ze strzelaniem bramek. W pierwszym spotkaniu eliminacyjnym podopieczni Jacoba Riisa w zasadzie nie zagrozili Holandii. Jednocześnie jednak w tyłach jest to całkiem niezła ekipa, a biorąc pod uwagę kłopoty Polaków w ataku spodziewamy się tu niezwykle wyrównanego spotkania, w którym nie powinno paść wiele bramek.