Milan miewa ostatnio problemy ze skutecznością, a końcówka spotkania z United pokazała, że wejście Zlatana nie oznacza z automatu rozwiązania się worka z bramkami. W żadnym z ostatnich siedmiu meczach "Rossonerich" nie było więcej niż 2 goli. Przewidujemy, że teraz będzie podobnie.

Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że Zlatan zagra od pierwszej minuty. A jak najlepiej przywitać się po przerwie, jeśli nie golem? Defensywa Fiorentiny monolitem wszakże nie jest.