Hiszpanie w ⅛ zagrali być może najlepszy mecz na tym turnieju, ale prócz wygranej pokazali też dużą niepewność w obronie. Rzadko w ostatnich latach zdarzało się, by ekipa La Furia Roja dała się tak zdominować, jak w końcówce regulaminowego czasu gry. Z kolei Szwajcarzy po wyeliminowaniu Hiszpanii nie mają już w zasadzie niczego do stracenia i mogą myśleć o sprawieniu kolejnej niespodzianki, zwłaszcza że z Hiszpanami grali w ostatnich latach nieźle. Choć w tych spotkaniach notowaliśmy raczej undery dziś obie drużyny grają dużo bardziej ofensywnie, w dodatku jak na siebie tracą też dużo bramek. Overowi powinny sprzyjać też rozstrzygnięcia ostatnich meczów. Hiszpanie dobrze wiedzą, że nawet dwubramkowa przewaga może nie zapewniać spokoju, dlatego nie mogą sobie pozwolić na oddanie piłki rywalowi. Z kolei Szwajcarzy zobaczyli, że ofensywna gra popłaca, a więc i w tym spotkaniu zapewne będą próbowali wykorzystać, dość niepewną do tej pory, grę defensywną wyżej notowanego przeciwnika.

Niepewna gra defensywna Hiszpanów powinna dać szansę Helwetom w tym spotkaniu. Drużyna Vladimira Petkovica czuje się pewnie po ograniu Francuzów, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę okoliczności w jakich doszło do tego zwycięstwa. Choć ostatnie spotkania tych drużyn były underowe tym razem może być inaczej, bo Hiszpanie są sporym faworytem, a z kolei Szwajcarzy dobrze się czują w roli underdoga. Powinniśmy tu zatem zobaczyć gole dla obu ekip.

Choć w fazie pucharowej zwykle ekipy grają bezpieczniej to w ćwierćfinałach na ostatnich turniejach często obserwowaliśmy sporo goli. O tym czy w meczu padnie sporo bramek najczęściej decyduje to kiedy padnie pierwsza, która zmusza drugą ekipę do zmiany nastawienia. Obie ekipy na razie grają w obronie dość przeciętnie, mając tam ewidentne słabe punkty.