Na papierze zdecydowanym faworytem tego meczu są Szwedzi, którzy jednak grali w tych eliminacjach tak źle, że w końcu zakontraktowali Grahama Pottera, mającego budować drużynę już pod następne rozgrywki. W ostatnim meczu zmierzą się z solidnymi, zwłaszcza w defensywie Słoweńcami, którzy powinni im sprawić spore problemy. Nie spodziewamy się w tym meczu wielu bramek.