Borussia Dortmund. Co za noty dla Łukasza Piszczka! "Trudno uwierzyć, że chce skończyć karierę w tej formie"

Piszczek w końcówce sezonu odzyskał miejsce w pierwszej jedenastce Borussii i zaczął grać na świetnym poziomie. Miał duży wkład w to, że jego drużyna wygrała z Lipskiem 4:1 w finale Pucharu Niemiec. Po spotkaniu nie ukrywał wzruszenia z powodu nadchodzącego pożegnania z klubem, w którym spędził ostatnie jedenaście lat.

- Staruszek (za dwa tygodnie skończy 36 lat!) kończy profesjonalną karierę z trofeum. W finale Pucharu Niemiec grał siódmy raz i znacząco przyczynił się do tego, że z nim w składzie drużyna wygrała trzeci raz. Niezwykle sprytny w swoich działaniach, wytrzymały i spokojny przy piłce. Kibice Borussii będą za nim tęsknić. Po meczu koledzy z drużyny odpowiednio go uczcili - komentuje portal "Sport1.de", który wystawił Polakowi notę 1,5 (skala 1-6, 1 jest oceną najwyższą).

Grę byłego reprezentanta Polski doceniły też inne media. Portal "Sportbuzzer" ocenił jego występ na 2.

- Trofeum po jedenastu wspaniałych i emocjonujących latach w Dortmundzie. Po meczu nie wstydził się łez. Polski weteran grał niesamowicie spokojnie i miał wszystko pod kontrolą - czytamy w uzasadnieniu.

Serwis "Ruhr24.de" nie może się nadziwić, że Piszczek nie chce grać dalej na wysokim poziomie. I on ocenił grę Polaka na 2.

- 35-latek biegł w tę i z powrotem prawym skrzydłem, a do tego zabezpieczył prawą obronę. Trudno uwierzyć, że chce zakończyć karierę w tej formie - napisał serwis.

Pozytywną recenzję polskiemu obrońcy wystawił też portal internetowy niemieckiej telewizji "Sky Sport". Także tam Piszczek został oceniony na 2.

- Uczestniczył w akcjach ofensywnych, bardzo solidny w obronie. Rutyniarz - podsumowano.