Duży błąd Wojciecha Szczęsnego w hicie z Milanem! Fatalne zachowanie Polaka przy golu dla rywali [WIDEO]

31-latek wyraźnie obniżył loty pod koniec marca, gdy nie najlepiej spisał się między innymi w meczu reprezentacji Polski z Węgrami. Później coraz więcej niepewnych interwencji zaczął notować także w klubie, choćby w derbach z Torino.

Mimo to Andrea Pirlo w większości meczów wciąż stawia na Wojciecha Szczęsnego. Golkiper z pewnością nie będzie mógł zaliczyć do udanych pierwszej połowy starcia Juventusu z Milanem.

W doliczonym czasie gry Hakan Calhanoglu dośrodkował w pole karne z rzutu wolnego, a Polak starał się wypiąstkować piłkę. Zrobił to jednak niedokładnie, a futbolówka trafiła pod nogi Brahima Diaza.

Na dodatek zupełnie niezrozumiałe było zachowanie Szczęsnego po tej interwencji. Nie wrócił bowiem między słupki, a w efekcie nie miał szans na interwencję, gdy rywal uderzył prosto w okienko.

Bramka Diaza wywołała też spore kontrowersje, gdyż wydawało się, że Hiszpan pomagał sobie ręką przy przyjęciu piłki. Powtórki pokazały jednak, iż decyzja arbitra była słuszna.

- Za dużo nagromadziło się tego w krótkim czasie, by Wojtek Szczęsny przetrwał burzę w Juventusie. Był kapitalny, ale od dłuższego czasu przestał gwarantować cokolwiek - skomentował Przemysław Langier z "Goal.pl".

- Szczęsny z kolejnym ważnym zawalonym golem - krótko skwitował Marcin Borzęcki z "TVP Sport".

Szczęsny zrehabilitował się za wcześniejszy błąd w drugiej połowie, gdy obronił rzut karny, wykonywany przez Francka Kessiego. Później musiał jednak skapitulować po pięknym uderzeniu Ante Rebicia. Pokonał go też Fikayo Tomori. Anglik wykorzystał centrę od Hakana Calhanoglu i ustalił wynik spotkania. Milan wygrał 3:0.