Dwie gwiazdy łączone z Bayernem, zaskakujący kierunek Dybali, duży transfer Newcastle? [PRZEGLĄD TRANSFEROWY]

Dwie gwiazdy łączone z Bayernem, zaskakujący kierunek Dybali, duży transfer Newcastle? [PRZEGLĄD TRANSFEROWY]
charnsitr / shutterstock.com
W obliczu odejścia Roberta Lewandowskiego z Bayernem łączone są dwie gwiazdy linii ataku wyceniane na grube pieniądze. Gorąco jest też wokół Chelsea, Barcelony i Juventusu, a kolejny duży transfer szykuje nowy angielski potentat, Newcastle. Na nudę w trakcie tego mercato nie mamy prawa narzekać!
Najbliższe dni mogą być kluczowe dla przyszłości Roberta Lewandowskiego. Jak na razie Polak zgodnie z harmonogramem wrócił do Monachium i niechętnie, ale rozpoczął treningi z Bayernem. Zanosi się jednak na to, że to jego pożegnanie z klubem, w którym spędził osiem ostatnich lat. Niemieckie i hiszpańskie źródła podają, że transfer RL9 do Barcelony ma szansę zostać sfinalizowany nawet w tym tygodniu. Wprawdzie najnowsza oferta z Katalonii jeszcze nie wpłynęła do stolicy Bawarii, ale takowa zaraz powinna się pojawić. Co więcej, “Barca” właśnie dopina aktywację drugiej tzw. dźwigni finansowej (czym one są i skąd Barcelona ma pieniądze na transfery? Czytaj TUTAJ), która pozwoli m.in. właśnie na złożenie odpowiedniej propozycji Bayernowi i wykup “Lewego”. Przeciąganie liny trwa, zdaniem Gerarda Romero władze “Die Roten” żądają wizyty przedstawicieli “Blaugrany” w Niemczech i negocjacji twarzą w twarz, tyle że to jedynie odwlekanie nieuniknionego. Tak to na dziś wygląda.
Dalsza część tekstu pod wideo

Ofensywa “Barcy”

Zastrzyk gotówki umożliwił też “Dumie Katalonii” pozyskanie z Leeds Raphinhi. Saga transferowa z Brazylijczykiem w roli głównej trwała kilka tygodni, ale wreszcie dobiegła końca. “Barca” poinformowała o osiągnięciu porozumienia z Anglikami. Według Fabrizio Romano zapłaciła za skrzydłowego łącznie blisko 70 mln euro, a piłkarz, którego czekają jeszcze testy medyczne, podpisał kontrakt do 2027 roku. Tym samym Xavi Hernandez zyskuje poważne wzmocnienie boków ataku, gdzie będzie mógł także korzystać z Ousmane’a Dembele. Kilkumiesięczne zamieszanie wokół Francuza skończyło się tak, jak można było się tego spodziewać. Barcelona postawiła na swoim i przekonała Dembele do parafowania nowej, dwuletniej umowy, ze znacznie niższą pensją niż wcześniej. Zawodnik wrócił już do klubu, trenuje, a oficjalny komunikat o przedłużeniu z nim współpracy to wyłącznie formalność.
Co z kolejnymi wzmocnieniami “Barcy”? Gerard Romero twierdzi, że warunki kontraktu ustalił już Jules Kounde z Sevilli, ale Mateu Alemany’ego i jego współpracowników czekają teraz twarde negocjacje z ekipą z Andaluzji. Słychać o propozycji włączenia w ten deal Memphisa Depaya, dla którego po rychłym przybyciu Lewandowskiego zabrakłoby miejsca w linii ataku. Oferta za Kounde ma wynieść 35 mln euro i kartę Holendra. Inne nazwisko wymieniane w kontekście przenosin na Estadio Ramon Sanchez Pizjuan to Sergino Dest.
Dalej niż bliżej odejścia z Camp Nou jest aktualnie Frenkie de Jong, za którego Joan Laporta mógłby zgarnąć kilkadziesiąt milionów euro, tak cenne w sytuacji, gdy klub szuka środków na inne wzmocnienia. Holender nie zamierza jednak odchodzić. Wprawdzie przedstawiciele Manchesteru United pojawili się w Barcelonie i ustalili szczegóły wykupu pomocnika, tyle że on sam nie dał jeszcze zielonego światła na transfer. Nie akceptuje także propozycji obniżki pensji. Fabrizio Romano alarmował, że agenci Frenkiego przekazali obu klubom wieści o planach klienta. Planach, które nie zakładają dziś przenosin na Old Trafford.
“Blaugranie” udało się za to pozbyć Clementa Lenglet (wypożyczył go Tottenham) oraz Reya Manaja (przeszedł do Watfordu). Wciąż nieusuwalny jest zaś Samuel Umtiti, z którego sprowadzenia zrezygnowało Rennes. Wśród piłkarzy typowanych do odejścia z “Barcy” wymieniani są także Abde Ez, Alejandro Balde, Nico Gonzalez oraz niezmiennie Miralem Pjanić, Martin Braithwaite i Oscar Mingueza.

Hity Chelsea

Transferowy atak przypuściła też Chelsea, która plotki zamieniła w konkrety. Londyńczycy, napędzani finansami nowego właściciela Todda Boehly’ego, potwierdzili pozyskanie Raheema Sterlinga z Manchesteru City. Reprezentant Anglii kosztował ponad 53 mln euro i dołączył już do nowych kolegów.
Jego śladami zaraz podąży Kalidou Koulibaly. Senegalczyk nie przyjął oferty nowego kontraktu od Napoli, za to skusił się na propozycję ze Stamford Bridge. Najważniejsze włoskie źródła są zgodne: “The Blues” zapłacą za potężnego obrońcę ok. 40 mln euro, a on sam zarobi 1/4 tej kwoty rocznie. “Telegraph” donosi, że K2 zmierza już do USA, gdzie jutro ma przejść testy medyczne i podpisać umowę na cztery lata z opcją przedłużenia jej o rok. Czołowy defensor Serie A opuści zatem Neapol po siedmiu sezonach gry i zostanie pierwszym wzmocnieniem linii obrony Thomasa Tuchela w tym okienku.
Następnymi nabytkami mają być Nathan Ake oraz, co ciekawe, Presnel Kimpembe. Nazwisko Francuza przewijało się w kontekście przenosin do Chelsea wielokrotnie, ale dopiero teraz sprawa wygląda na poważną. W ubiegłym tygodniu z Paryża płynęły wieści, że nowy trener PSG Christophe Galtier woli zatrzymać stopera, lecz klub może wyrazić zgodę na transfer, o ile nabywca wyłoży na stół 50 mln euro. Uznany niemiecki dziennikarz Christian Falk twierdzi, że Chelsea jest na to gotowa. Wcześniej “L’Equipe” podawało, że na taki ruch naciska Tuchel. Szykują się więc solidne wzmocnienia londyńskiej defensywy.
“The Blues” myślą także o przyszłości. Fabrizio Romano informuje, że CFC dogadała się z Chicago Fire ws. ściągnięcia Gabriela Sloniny. Kwota to 10 mln euro + bonusy.
Ucichły za to doniesienia łączące z Chelsea Cristiano Ronaldo. Według “ESPN” Jorge Mendes zaoferował CR7 PSG, ale mistrzowie Francji odrzucili ten pomysł. Na razie zatem Cristiano nie trenuje i nie wiadomo, czy z racji braku zainteresowania innych drużyn finalnie nie pozostanie w Manchesterze United.

Bayern szasta kasą

Postawienie na Koulibaly’ego, Ake i Kimpembe oznacza zaś, że na Stamford Bridge nie trafi Matthijs de Ligt. W grze o Holendra pozostał wyłącznie Bayern, choć w ostatnich dniach nie wypracowano porozumienia na linii Monachium-Turyn, mimo że wizytę władzom Juventusu złożył sam Hasan Salihamidzić. Rozmowy trwają, a nowa propozycja powinna pojawić się jeszcze w tym tygodniu. Wszystko wskazuje na to, że przenosiny obrońcy do stolicy Bawarii prędzej czy później wreszcie nastąpią. A kwota transakcji wyniesie łącznie około 80 mln euro, jak nie więcej.
“Sport1.de” podaje, że podobną sumę w ubiegłym miesiącu Bawarczycy zaproponowali Atletico Madryt za Joao Felixa, dorzucając do tego jednego ze swoich piłkarzy, ponoć Benjamina Pavarda. “Atleti” nie przyjęło tej propozycji. Hiszpanie żądają za Felixa dziewięciocyfrowej kwoty. Co ciekawe, niemieckie media łączą też z Bayernem Harry’ego Kane’a, choć to temat raczej na przyszłe lato. Nie zmienia to jednak faktu, że mistrzowie Niemiec na grubo weszli na rynek i szastają gotówką.
Pieniądze w sejfie trzymają też włodarze Arsenalu, którzy wydali na razie blisko 100 mln euro na Gabriela Jesusa i Fabio Vieirę. Wprawdzie londyńczykom nie udało się zakontraktować Raphinhi ani, najpewniej, Lisandro Martineza, za to ich na liście życzeń pojawił się Lucas Paqueta. Według brazylijskich mediów “The Gunners” nawiązali już kontakty z Lyonem ws. transferu nieszablonowego pomocnika. Francuzi mają oczekiwać minimum 60 mln euro. Duży tańszy powinien być Alejandro Grimaldo. Portugalska “A Bola” informuje, że Arsenal wysłał do Lizbony ofertę opiewającą na 7 mln, co pokrywa się z oczekiwaniami Benfiki. “Daily Mail” dorzuca do tej listy nazwisko Mykoły Matwijenki z Szachtara Donieck.
Ukrainiec stanowi alternatywę dla wspomnianego Martineza. Wygląda na to, że Arsenal zrezygnował z transferu Lisandro ze względu na wysokie oczekiwania finansowe Ajaksu, a Argentyńczyk najprawdopodobniej zasili Manchester United. Dotychczas Ajax nie zgadzał się na sprzedaż obrońcy, ale według doniesień z Holandii klub zmienił zdanie i w najbliższych dniach usiądzie do stołu negocjacyjnego, na co naciska piłkarz. Mistrzowie Eredivisie mogą zarobić nawet ponad 50 mln euro.

Gdzie trafi Dybala?

Z Anglii przenosimy się do Hiszpanii. To zresztą droga, którą może obrać Sergio Reguilon. Lewy obrońca Tottenhamu nie pojechał na przedsezonowe tournee do Korei Południowej i Antonio Conte chętnie się go pozbędzie. Portal “Relevo” donosi, że tę sytuację chce wykorzystać Sevilla. To samo źródło twierdzi, że Andaluzyjczycy podpiszą też umowę z Isco. Dziennikarz tego serwisu Matteo Moretto poinformował o porozumieniu z byłym piłkarzem Realu Madryt. Pomocnik zaakceptował znaczną obniżkę zarobków i czeka, aż Sevilla upora się ze sprzedażami (m.in. Julesa Kounde), by złożyć podpis na umowie. Ten transfer może wysypać się wyłącznie, gdyby Isco dostał nagle lukratywną propozycję z czołowego klubu w Europie, na co są niewielkie szanse. Zdaniem “Relevo” zespół Julena Lopeteguiego powinien wzmocnić także Goncalo Guedes z Valencii.
Matteo Moretto i jego koledzy z redakcji odpalili jeszcze jedną, transferową “bombę”. Eden Hazard trafił na listę transferową Realu. Madrytczycy zdają sobie sprawę, że sprzedaż Belga może być trudna, a sam piłkarz nie kwapi się do zmiany otoczenia, ale gdyby pojawiło się realne zainteresowanie, “Królewscy” nie będą oponować. Wie o tym Carlo Ancelotti, który zaakceptował taki stan rzeczy.
Z Hiszpanii wędrujemy do Włoch, tak jak może to zrobić Raul de Tomas. Matteo Moretto łączy napastnika Espanyolu z Juventusem, szukającym następcy Alvaro Moraty. Turyńczycy zbliżają się też do pozyskania Nicolo Zaniolo z Romy. Niewykluczone, że Zaniolo na Stadio Olimpico zastąpi… Paulo Dybala, a więc były gwiazdor “Juve”. Według Gianluki Di Marzio piłkarz zszedł z oczekiwań finansowych, co otwiera do niego drzwi nie tylko rzymianom, ale również Napoli. Argentyńskie media donoszą, że “Giallorossi” zaoferowali Dybali 6 mln euro rocznie przez cztery lata. Podobną kwotę napastnikowi chcą zaproponować w Neapolu. To dość zaskakujące kierunki dla Paulo, ale wydaje się, że zawodnik wraz z agentem przelicytowali i teraz muszą łapać się tego, co pod ręką. Casus Dembele i Barcelony się kłania.
Wokół Napoli sporo się zresztą ostatnio dzieje:
Krok po kroku do osiągnięcia celu transferowego zmierza zaś AC Milan. Jak podał Fabrizio Romano, “Rossoneri” nie ustają w próbach ściągnięcia Charlesa de Ketelaere z Club Brugge. Nowa oferta za utalentowanego atakującego wynosi 27 mln euro + bonusy. To mniej niż proponuje Leeds (łącznie ok. 37 mln), lecz piłkarz preferuje Mediolan. Opcję tę odrzucił z kolei Renato Sanches. “RMC Sport” wieszczy jego rychły transfer do PSG, o ile mistrzowie Francji spełnią żądania finansowe Lille. Tu sytuacja jest odwrotna niż w przypadku de Ketelaere - to Milan oferuje więcej niż konkurencja, ale pomocnik woli drugą destynację. Niezły galimatias.

Wielki transfer Newcastle?

Ambitne plany mają w West Hamie. Londyńczycy zrezygnowali z transferu Arnauta Danjumy, ale nadal chcą wzmocnić linię ataku. Ich najnowszy cel to Gianluca Scamacca, który od tygodni pozostaje na radarze PSG. Francuzi jednak nie przekonali Sassuolo finansowo do sprzedaży Włocha. “Młoty” zaś weszły do gry z kwotą 40 mln euro + bonusy - tak podał Gianluca Di Marzio. Kto wie, czy Sassuolo, oczekujące za swoją gwiazdę około 50 mln euro łącznie, nie zapali zielonego światła na przeprowadzkę napastnika do Premier League. Dodajmy, że klubowy insider West Hamu posługujący się pseudonimem “ExWHUEmployee” pisze o zainteresowaniu nie tylko Scamaccą, ale i Davidem Raumem z Hoffenheim.
Posiłki w ofensywie wezwać pragną również na St. James’ Park. Wprawdzie Newcastle dość spokojnie porusza się po rynku, ale dysponuje sporymi zasobami finansowymi. Część budżetu “The Magpies” mają przeznaczyć na Alexandra Isaka. “Telegraph” informuje, że Szwed z Realu Sociedad jest jednym z zawodników znajdujących się wysoko na liście życzeń ekipy Eddiego Howe’a.
Na jakie ruchy warto jeszcze zwrócić uwagę? Mesut Oezil rozwiązał kontrakt z Fenerbahce i przenosi się do Basaksehiru. Yann Sommer z kolei ma trafić z Gladbach do Nicei, gdzie stery niedawno objął doskonale mu znany Lucien Favre. W ostatnich dniach doszło też do potwierdzenia kilku interesujących transakcji. Paul Pogba i Angel Di Maria oficjalnie dołączyli do Juventusu, Alessio Romagnoli, Luis Maximiano i Mario Gila do Lazio, a Aaron Hickey oraz Keane Lewis-Potter do Brentford. Luka Jović podpisał umowę z Fiorentiną (i już strzelił dla niej cztery gole w sparingu), Andrij Jarmołenko z Al Ain (ZEA), David Ospina z Al Nassr (Arabia Saudyjska), a Nani z australijskim Melbourne Victory. Lille kupiło za 14 mln euro zdolnego napastnika Mohameda Bayo, Wolves za 25 mln euro Nathana Collinsa z Burnley, z kolei Samu Castillejo zamienił Milan na Valencię.

Polskie podwórko

Na koniec garść informacji dotyczących obecnych i niedawnych reprezentantów naszego kraju.
Zacznijmy od potwierdzenia przenosin Grzegorza Krychowiaka do saudyjskiego Al Shabab. Nie wszyscy jednak Polacy uporali się już ze zmianą pracodawcy. Jak podał portal “sport.pl”, upadł temat transferu Bartłomieja Drągowskiego do Espanyolu. Katalończycy nie dogadali się z Fiorentiną i postawili na Benjamina Lecomte’a z Monaco. Inny kadrowicz, Piotr Zieliński, łączony jest przez “Corriere dello Sport” z Lazio, o ile rzymski klub opuściłby Siergiej Milinković-Savić. Jana Bednarka angielski “talkSPORT” przymierza do Leicester oraz, o czym informowaliśmy TUTAJ w czerwcu, Romy. Rafał Augustyniak z kolei ma oferty z Bliskiego Wschodu i Turcji. Z egzotycznej ligi do Polski być może wróci zaś Jakub Świerczok. Według Sebastiana Staszewskiego napastnikiem interesuje się Legia, lecz piłkarz musiałby, po pierwsze, rozwiązać umowę w Japonii, a po drugie otrzymać odpowiednią propozycję z Warszawy. W tle zaś pozostają oskarżenia Świerczoka o doping, w wyniku których były gracz Piasta Gliwice nie gra od kilku miesięcy. Szanse na zakontraktowanie go przez stołecznych nie są zatem wysokie.

Przeczytaj również