Gianni Infantino potępił utworzenie Superligi. Prezydent FIFA grozi konsekwencjami

Powstanie Superligi ogłosiło dwanaście czołowych europejskich klubów. To Real Madryt, FC Barcelona, Atletico Madryt, Manchester City, Manchester United, Chelsea, Liverpool, Arsenal, Tottenham, Juventus, Inter i AC Milan. Docelowo w rywalizacji miałoby uczestniczyć dwadzieścia drużyn.

Rewolucjoniści chcą przystąpić do gry już w sierpniu. Na ich plany zdecydowanie zareagował Infantino.

- FIFA mocno potępia utworzenie Superligi. To zamknięty sklep, który jest zerwaniem z obecnymi instytucjami, ligami, związkami, UEFA i FIFA - stwierdził Infantino.

- Jest wiele do stracenia dla krótkotrwałych korzyści finansowych. Trzeba myśleć bardzo ostrożnie - dodał szef FIFA.

Infantino dał do zrozumienia, że kluby, które wyłamią się z dotychczasowych struktur, nie będą mogły grać w obecnie istniejących rozgrywkach.

- Jeśli niektórzy zdecydują się pójść własną drogą, to będą musieli żyć z konsekwencjami swojego wyboru. Będą za niego ponosić odpowiedzialność. Albo jesteś z z nami, albo nie. Nie można być w połowie tu, a w połowie tam - dodał szef FIFA.

Krytycznie o założycielach Superligi wypowiedział się też Aleksander Ceferin. Jego zdaniem to grono egoistów, którzy "próbują zabić piękną grę". Więcej TUTAJ.

Florentino Perez, który jest pierwszym szefem Superligi, uważa, że UEFA i FIFA nie mają prawnych możliwości, by karać uczestników tych rozgrywek. Taką samą opinię przedstawił specjalista ds. prawa konkurencji. Znajdziecie ją TUTAJ.