Napoli zaprzepaściło wielką szansę! Zieliński i spółka stracili punkty z Hellasem [WIDEO]

Choć jeszcze kilka tygodni temu niewiele na to wskazywało, Napoli w końcówce sezonu miało wszystko w swoich rękach. Podopieczni Gennaro Gattuso potrzebowali jedynie wygranej z Hellasem Verona, nie musieli oglądać się na pozostałych rywali.

Od pierwszej minuty na boisku pojawili się Piotr Zieliński oraz Paweł Dawidowicz. Ten pierwszy starał się brać na siebie ciężar gry w ofensywie, ale brakowało mu dokładności.

Na bramkę rywali uderzał między innymi Lorenzo Insgine, ale strzał Włocha był niecelny. W 33. minucie stanął przed kolejną szansą. Wówczas do szczęścia brakło mu centymetrów.

W końcówce pierwszej połowy zadrżały serca polskich kibiców. Wszystko dlatego, że z kontuzją z boiska zejść musiał Dawidowicz. Po chwili zrobiło się gorąco pod bramką Napoli, ale Kalinić nie zdołał skierować piłki do siatki.

Bezbramkowy wynik utrzymał się do przerwy. Po niej świetnej szansy nie wykorzystał Dimarco, którego zatrzymał Alex Meret. "Azzurri" byli skuteczniejsi, dopinając swego po dośrodkowaniu z rzutu rożnego.

Futbolówkę wrzucał Piotr Zieliński, Amir Rrahmani początkowo trafił w Osimhena, ale po chwili futbolówka wróciła do niego i zatrzepotała w siatce. Bardzo długo trwała analiza VAR, po żółtej kartce dostali obaj trenerzy, lecz ostatecznie trafienie uznano.

Radość gospodarzy nie trwała jednak długo. Davide Faraoni wyprzedził Elseida Hysaja i uderzył na bramkę rywali, a futbolówka po rękach Mereta wylądowała w bramce.

Gattuso dokonał zmian, Napoli rzuciło się do ataku, ale to wszystko nie przyniosło efektu, choć w 94. minucie bohaterem mógł zostać Petagna. "Azzurri" jedynie zremisowali z Hellasem 1:1 i sezon zakończyli na piątym miejscu. To oznacza, że grać będą tylko w Lidze Europy.

Wpadkę neapolitańczyków wykorzystał Juventus, który pokonał Bolognę (więcej TUTAJ). W Lidze Mistrzów wystąpi także Milan. "Rossoneri" wygrali dziś z Atalantą (więcej TUTAJ).