Cyrk wokół meczu Lecha. Tak wyglądają linie na stadionie czwartoligowca [ZDJĘCIE]

Gryf Słupsk zmierzył się z Lechem Poznań w trzeciej rundzie STS Pucharu Polski. Mecz odbył się na stadionie czwartoligowca.

Na około dobę przed pierwszym gwizdkiem gospodarze borykali się z ogromnym problemem. Boisko w Słupsku zostało zalane przez intensywne opady deszczu, o czym pisaliśmy TUTAJ.

Ostatecznie sytuacja została opanowana. Organizatorzy uporali się z przeciwnościami losu i przygotowali murawę do spotkania. Stadionowe warunki były jednak dalekie od ideału. Na około dwie godziny przed meczem SPORT OBIEKTYWnie udostępnił zdjęcia słupskiego boiska.

Linie na murawie zostały niedokładnie namalowane. W okolicach jednego z narożników na próżno szukać prostych odcinków. Stan placu gry skomentowali m.in. Maciej Maćkowiak i Wojciech Kowalczyk.

- Bez sznurka pracował - napisał Maćkowiak. - I wiatr go wytrącał - dorzucił Kowalczyk.

Mimo niedokładnego przygotowania boiska mecz w Słupsku wystartował zgodnie z planem. Lech Poznań wygrał 2:1 i awansował do 1/8 finału, o czym pisaliśmy TUTAJ.