Kluczowe wieści dla Wisły Kraków. Chodzi o najbliższy mecz

Pod koniec lipca GKS Tychy wysłał pismo, w którym zapowiedział, że nie wpuści kibiców Wisły na swój stadion. Powodem miała być awaria dotycząca systemu wejścia na stadion gości, o czym pisaliśmy TUTAJ.

Sprawa wzburzyła nie tylko krakowian - kolejny raz wykluczono ich z możliwości udziału w meczu wyjazdowym - ale też PZPN. Związek postanowił działać i wysłał do Tychów delegację, aby ta stwierdziła, czy do usterki faktycznie doszło.

W wyniku inspekcji orzeknięto, że żadnej poważnej awarii się nie dopatrzono. W tym samym komunikacie wezwano GKS do wpuszczenia przynajmniej części kibiców Wisły (szczegóły TUTAJ).

- Przedstawiciele PZPN stwierdzili, że niezależnie od tego, sytuacja nie uniemożliwia całkowicie przyjęcia kibiców gości. Możliwe jest bowiem zastosowanie innych rozwiązań operacyjnych, które umożliwiają wejście zorganizowanej grupy kibiców gości na stadion, choć być może w ograniczonej liczbie. Konkretne rozwiązania zostały przedstawione podczas rozmowy delegacji PZPN z przedstawicielami klubu KP GKS Tychy S.A. oraz operatora stadionu - napisano.

W kolejnych godzinach pojawiła się oferta ze strony Jarosława Królewskiego, który był gotowy udostępnić GKS-owi działający system wejścia lub zorganizować oglądanie meczów pod stadionem rywala za pomocą mobilnych telebimów. Takie rozwiązanie, przynajmniej na ten moment, nie będzie jednak konieczne.

Królewski poinformował bowiem, że GKS zgodził się na wpuszczenie 300 kibiców "Białej Gwiazdy". Podtrzymano, że awaria faktycznie wystąpiła, ale mimo tego możliwy będzie udział wspomnianej grupy.

Spotkanie w Tychach zaplanowano na 4 sierpnia.