Manchester United za burtą Ligi Mistrzów! Juventus FC rozbił FC Barcelonę, dublet Cristiano Ronaldo [WIDEO]
![Manchester United za burtą Ligi Mistrzów! Juventus rozbił FC Barcelonę, dublet Cristiano Ronaldo [WIDEO] Manchester United za burtą Ligi Mistrzów! Juventus rozbił FC Barcelonę, dublet Cristiano Ronaldo [WIDEO]](https://pliki.meczyki.pl/big700/355/5fcff651e2a8b.jpg)
Piłkarze RB Lipsk w dramatycznych okolicznościach pokonali 3:2 Manchester United, wyrzucając "Czerwone Diabły" z Ligi Mistrzów. Pierwsze miejsce w grupie G zajął Juventus, który wygrał 3:0 z FC Barceloną. Asystę w meczu Dynama Kijów zaliczył Tomasz Kędziora.
Grupa E
Piłkarze Chelsea już wcześniej zapewnili sobie pierwsze miejsce w grupie E, więc w meczu z FK Krasnodar nie musieli się już zbytnio wysilać. Mimo wszystko remis "The Blues" w spotkaniu z Rosjanami jest jednak niespodzianką.
To goście jako pierwsi trafili do siatki. Składną akcję po podaniu Claessona wykończył Cabella, zaskakując stojącego dziś między słupkami Kepę Arrizabalagę.
Radość Rosjan nie trwała jednak długo. Po chwili w polu karnym Krasnodaru faulowany był bowiem Tammy Abraham. Rzut karny na gola wykorzystał Jorginho.
Choć "The Blues" byli w tym meczu stroną przeważającą, to nie zdołali zdobyć gola na wagę zwycięstwa. Krasnodar żegna się z Ligą Mistrzów, lecz wiosną zagra jeszcze w Lidze Europy.
Piłkarze Rennes nie mieli już nawet szansy na to, aby wskoczyć na trzecie miejsce w tabeli i w spotkaniu z Sevillą okazali się zdecydowanie słabsi. Hiszpanie bez problemu sięgnęli po trzy punkty.
Ozdobą spotkania było trafienie Julesa Kounde. Francuz popisał się pięknym uderzeniem z pierwszej piłki, otwierając rezultat w 32. minucie.
Później dublet ustrzelił Youssef En Nesyri. Najpierw trafił w doliczonym czasie gry pierwszej połowy, a potem podwyższył wynik w 81. minucie.
Gospodarzy stać było jeszcze na gola honorowego. Godne pożegnanie z rozgrywkami zapewnił im Rutter, wykorzystując rzut karny.
Grupa F
W meczach grupy F Borussia Dortmund pokonała 2:1 Zenit Sankt Petersburg, a Lazio Rzym zremisowało z Clubem Brugge 2:2. Więcej na temat obu spotkań przeczytacie TUTAJ.
Grupa G
Spotkanie zapowiadane było przede wszystkim jako pojedynek Leo Messiego z Cristiano Ronaldo. Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem obaj gwiazdorzy serdecznie się przywitali i wymienili kilka słów.
Po meczu w zdecydowanie lepszym humorze znajduje się z pewnością Portugalczyk, bo to jego zespół wygrał 3:0 i rzutem na taśmę zapewnił sobie pierwsze miejsce w grupie.
To właśnie Ronaldo został bohaterem spotkania, kompletując dublet. W 12. minucie arbiter podyktował kontrowersyjny rzut karny, dopatrując się faulu Ronalda Araujo na 35-latku. Sam poszkodowany pewnie pokonał Marca-Andre ter Stegena z jedenastu metrów.
W 20. minucie kolejny gol dla Juventusu nie wzbudził już żadnych wątpliwości. Tym razem "Stara Dama" koncertowo "rozklepała" defensywę rywali. Juan Cuadrado zagrał znakomitą piłkę do Westona McKenniego, a ten z powietrza uderzył nie do obrony.
"Blaugrana" tak naprawdę odpowiedziała dopiero kwadrans później, gdy Gianluigi Buffon z problemami odbił piłkę po strzale Leo Messiego. Poza tym golkiper gości nie miał jednak za wiele pracy.
Po przerwie podopieczni Andrei Pirlo nie pozostawili natomiast wątpliwości co do tego, który zespół był lepszy na Camp Nou. Po analizie VAR sędzia dopatrzył się zagrania ręką Lengleta, a rzut karny znów wykorzystał Cristiano Ronaldo.
U gospodarzy po raz kolejny zawiódł Antoine Griezmann. Francuz zmarnował dwie znakomite okazje na gola - raz trafił w poprzeczkę, raz fatalnie przestrzelił. Po drugiej stronie boiska skuteczniejszy był Bonucci, lecz podający do niego Ronaldo był na spalonym.
Wygrana 3:0 sprawia, że to "Stara Dama" ostatecznie wygrywa zmagania w grupie G. Dzięki temu w losowaniu par 1/8 finału będzie rozstawiona. Barcelonę może natomiast czekać bardzo trudna przeprawa już na początku fazy pucharowej.
Spotkanie Dynama Kijów z Ferencvarosem zdecydowało o tym, że mistrzowie Ukrainy zajęli trzecie miejsce w grupie. Do wygranej nad Węgrami znacznie przyczynił się Tomasz Kędziora.
Polak po raz kolejny wystąpił w podstawowym składzie swojej drużyny i w 60. minucie asystował przy trafieniu Denisa Popowa, posyłając precyzyjne dośrodkowanie z rzutu wolnego.
Jak się okazało, był to jedyny gol w tym spotkaniu. Dzięki zwycięstwu 1:0 Ukraińcy wiosną zagrają jeszcze w Lidze Europy.
Grupa H
Piłkarze RB Lipsk musieli wygrać to spotkanie, aby zapewnić sobie awans do 1/8 finału. Remis premiował Manchester United, ale podopieczni Juliana Nagelsmanna od początku ruszyli do zdecydowanego ataku i błyskawicznie trafili do siatki "Czerwonych Diabłów".
Już w drugiej minucie znakomitym dośrodkowanie z prawej strony boiska popisał się Marcel Sabitzer. Na długim słupku akcję zamykał natomiast Angelino, uderzeniem z pierwszej piłki nie dając szans Davidowi de Gei.
Jak się okazało, był to dopiero początek problemów w przypadku podopiecznych Ole Gunnara Solskjaera. Jeszcze w pierwszym kwadransie zrobiło się 2:0 dla RB Lipsk. Tym razem Angelino występował w roli asystenta, dośrodkowując do Haidary, który strzałem z woleja podwyższył rezultat.
Do przerwy drużyna prowadzona przez Juliana Nagelsmanna mogła prowadzić nawet wyżej. W sytuacji sam na sam z De Geą obok bramki uderzał Forsberg. W 30. minucie Hiszpana pokonał Orban, który dobijał uderzenie Mukiele, lecz goście mogli mówić o szczęściu - analiza VAR wykazała spalonego.
Od początku drugiej połowy na murawie pojawił się Donny van de Beek. Holender był bardzo aktywny, "Czerwone Diabły" miały sporo stałych fragmentów gry, lecz brakowało im dokładności. Peter Gulacsi nie musiał się zbytnio wysilać, aby zachować czyste konto. Zmieniło się to w 66. minucie, lecz Węgier był czujny po próbie Bruno Fernandesa. Dwie minuty później Portugalczyk trafił w poprzeczkę z rzutu wolnego.
Niewykorzystane okazje błyskawicznie zemściły się na gościach. Po fatalnym nieporozumieniu obrońców oraz De Gei na 3:0 trafił Kluivert. Wbrew pozorom wcale nie był to jednak koniec emocji.
Mimo trzybramkowej straty piłkarze Manchesteru United do samego końca byli w grze o awans. W krótkim czasie dwukrotnie pokonali bowiem Gulacsiego, dzięki czemu odżyły ich nadzieję na "zwycięski remis".
Najpierw po faulu Konate rzut karny na gola zamienił Bruno Fernandes, później po dośrodkowaniu Portugalczyka do siatki trafił Paul Pogba. Na wyrównanie podopiecznym Ole Gunnara Solskjaera brakło jednak czasu. Wynik 3:2 sprawia, że RB Lipsk gra dalej, a Manchesterowi United na pocieszenie zostaje tylko Liga Europy.
Mecz PSG z Basaksehirem został przerwany w pierwszej połowie przy stanie 0:0 ze względu na rasistowskie określenie ze strony arbitra technicznego. Więcej na ten temat piszemy TUTAJ.