"Olał wszystko i wszystkich". Zbigniew Boniek skrytykował byłego selekcjonera reprezentacji Polski

22 grudnia Polski Związek Piłki Nożnej oficjalnie poinformował o tym, że kontrakt Czesława Michniewicza nie zostanie przedłużony. Jego aktualna umowa wygaśnie wraz z końcem roku.

W najbliższym czasie Cezary Kulesza podejmie decyzję dotyczącą następcy Michniewicza. Z objęciem polskiej kadry łączeni są przede wszystkim zagraniczni trenerzy m.in. Paulo Bento, Vladimir Petković czy Roberto Martinez, których sylwetki możecie przeczytać TUTAJ, TUTAJ i TUTAJ.

W ostatnich latach reprezentację prowadzili jednak głównie szkoleniowcy z Polski. Ostatni wpis Zbigniew Bońka sugeruje, że nie chciałby, aby PZPN postawił na zagranicznego selekcjonera.

- Jak kończyli z kadrą trenerzy zagraniczni, to wszyscy wiemy. Jeden na koniec nie potrafił wygrać z nikim, wyprzedził tylko San Marino, olał wszystko i wszystkich i jeszcze doradzał klubowi zagranicznemu bez zgody. Drugi po zmianie władz po prostu uciekł. Boniek, Żmuda, Lato, Młynarczyk, Smolarek słuchali Machcińskiego i młodego Piechniczka. Źle na tym Polska piłka nie wyszła. Warto trochę pomyśleć - napisał Boniek na Twitterze.

Selekcjonerem, który zdaniem 66-latka "olał wszystko i wszystkich", jest Leo Beenhakker. Holender wprowadził Polskę na EURO 2008, jednak później jego zespół zawiódł w eliminacjach do mistrzostw świata rozgrywanych w RPA. W przypadku selekcjonera-uciekiniera mowa oczywiście o Paulo Sousie, który rok temu opuścił kadrę, żeby podpisać kontrakt z Flamengo.