Steven Gerrard powtórką z Paulo Sousy? Według Anglików ma konkretny plan na dalszą karierę

Cezary Kulesza wciąż nie podjął decyzji na temat tego, kto zostanie nowym selekcjonerem polskiej kadry. Jednym z kandydatów jest Steven Gerrard, o czym informowaliśmy jako pierwsi - więcej na ten temat możecie przeczytać TUTAJ.

Później nasze doniesienia potwierdziły angielskie media. Teraz "The Times" pisze jednak o tym, że nawet jeśli były szkoleniowiec Aston Villi dogada się z PZPN-em, to w naszym kraju nie popracuje zbyt długo.

Czy będziemy więc świadkami swoistej powtórki z Paulo Sousy? Portugalczyk dogadał się z brazylijskim Flamengo i postanowił odejść do tego klubu na trzy miesiące przed barażami o mundial.

Według angielskich dziennikarzy Gerrard chętnie podjąłby się pracy w Polsce, ale jedynie na półtora roku. Liczy bowiem na to, że prowadzenie "Biało-Czerwonych" przybliży go do zupełnie innej posady.

Były pomocnik marzy podobno o poprowadzeniu reprezentacji Anglii. Ta od lat trenowana jest przez Garetha Southgate'a, ale kontrakt tego ostatniego obowiązuje tylko do EURO 2024.

Niewykluczone, że po turnieju "Synowie Albionu" będą szukać nowego opiekuna, a Gerrard miałby już wówczas doświadczenie w pracy selekcjonera. Wcześniej pojawiały się doniesienia, że Kulesza chciałby postawić na długofalowy projekt. To sprawia, że kandydatura Anglika staje pod sporym znakiem zapytania.

Według naszego dziennikarza, Tomasza Włodarczyka, Gerrard prawdopodobnie nie zdecyduje się na podjęcie pracy z Polakami. Więcej na ten temat możecie przeczytać TUTAJ.