Wystawiamy Polakom oceny za MŚ. Plusy i minusy. "Nie dojechał na ten turniej. Słabiutko"

Wystawiamy Polakom oceny za MŚ. Plusy i minusy. "Nie dojechał na ten turniej. Słabiutko"
Foto TimGroothuis/SIPA USA/PressFocus
Najlepszym Polakiem na mundialu był bezapelacyjnie Wojciech Szczęsny. A jak wypadli inni? Kto zaskoczył in plus, kto in minus? Kogo chwalimy, kogo ganimy? Oto oceny dla “Biało-czerwonych” za MŚ w Katarze.
Reprezentacja Polski zakończyła udział w katarskim mundialu po czterech spotkaniach. Cztery to też liczba piłkarzy “Biało-czerwonych”, którzy na tym turnieju rozegrali komplet minut. To Wojciech Szczęsny, Matty Cash, Kamil Glik oraz Robert Lewandowski. Warto w tym miejscu zwrócić uwagę, że Czesław Michniewicz nie ograniczył się do żelaznej listy 13-15 zawodników. Skorzystał z usług 21 na 26 możliwych nazwisk. Ani sekundy na mistrzostwach nie rozegrali tylko dwaj rezerwowi bramkarze (Kamil Grabara i Łukasz Skorupski), Mateusz Wieteska, Szymon Żurkowski oraz Robert Gumny.
Dalsza część tekstu pod wideo
Po każdym meczu kadry wystawialiśmy reprezentantom Polski oceny za grę (wyjściowa “5” w skali 1-10). Oto podsumowanie ich występów z uwzględnieniem tychże not, które jednak zalecamy traktować bardziej jako ciekawostkę, inne spojrzenie niż branie za pewnik, że piłkarz z wyższą notą łączną rozegrał lepszy turniej niż ten z niższą. Tak bowiem nie jest.
Stąd oprócz średniej ocen przy każdym z piłkarzy znajdziecie ocenę końcową, podsumowującą cały mundial. Także w skali 1-10, z wyjściową “piątką”.
***
OCENY ZA MECZ Z MEKSYKIEM ZNAJDZIECIE TUTAJ.
***

Wojciech Szczęsny

Oceny za mecze: 7, 10, 9, 5
Śr. ocen: 7,75
Ocena końcowa: 9
Najlepszy polski piłkarz w Katarze. Jak na razie najlepszy bramkarz mistrzostw. Bez niego kadra nie wyszłaby z grupy. Cenny z Meksykiem, doskonały z Arabią, świetny z Argentyną, w normie przeciwko Francji. Fantastyczna forma. Echa poprzednich turniejów odeszły w niepamięć. Gigant.

Matty Cash

Oceny: 6, 4, 5, 7
Śr. ocen: 5,5
Ocena końcowa: 5
Nierówny turniej Casha. Zakończył go w kapitalny sposób, bo z Francją naprawdę wyglądał jak w ubiegłym sezonie Premier League, gdy był w świetnej formie. Wcześniej jednak miał problemy, szczególnie w defensywie przeciwko Arabii. Sprawiał wtedy wrażenie zbyt nerwowego, stłumionego otaczającą presją. Miejmy nadzieję, że częściej będziemy oglądać go w wersji z ostatniej niedzieli. Kadra tego potrzebuje.

Kamil Glik

Oceny: 6, 8, 5, 6
Śr. ocen: 6,25
Ocena końcowa: 6
To, co Polska prezentowała w fazie grupowej, było wodą na młyn Kamila Glika. Pewnych jego mankamentów nie da się już zatuszować, ale selekcjoner taktycznie zrobił sporo, by weteran poradził sobie na tym turnieju. I poradził. Nie grał idealnie, szczególnie z Francją maczał palce przy straconych golach (nawet jeśli otrzymał za ten mecz “szóstkę), lecz zanotował mnóstwo ważnych interwencji, wybić, wygranych pojedynków. Mimo braku rytmu meczowego nie zawiódł. Kwestia, co dalej, bo nie da się ukryć, że definitywna zmiana stylu gry kadry oznaczałaby szukanie innych rozwiązań w tyłach. Ale Glik nadal może być tej drużynie przydatny, nawet w mniej istotnej roli niż w ostatniej dekadzie.

Jakub Kiwior

Oceny: 6, 6, 5, 4
Śr. ocen: 5,25
Ocena końcowa: 5
Dwa mecze więcej niż solidne, dwa dość słabe, w których notował groźne, momentami absurdalne straty przy rozegraniu piłki. Można było oczekiwać od Kiwiora więcej, ale pamiętajmy, że on nadal stawia początkowe kroki w poważnym futbolu. Warto w niego inwestować, obdarzyć zaufaniem, oprzeć na nim defensywę w najbliższych latach. A korzyści przyjdą same, gdyż talent piłkarz Spezii ma wyjątkowy.

Bartosz Bereszyński

Oceny: 6, 7, 6, 7
Śr. ocen: 6,5
Ocena końcowa: 8
Wyżej pisaliśmy, by nie traktować średniej ocen jako prawdy objawionej. I tak jest w przypadku Bereszyńskiego, drugiego najlepszego polskiego piłkarza na tym turnieju. Po Szczęsnym to właśnie “Bereś” zasłużył na najwięcej pochwał. We wszystkich spotkaniach prezentował się co najmniej bardzo dobrze. A grał przecież z kontuzją! Świetny mundial.
***
OCENY ZA MECZ Z ARABIĄ SAUDYJSKĄ ZNAJDZIECIE TUTAJ.
***

Krystian Bielik

Oceny: 5, 5, 4, 3
Śr. ocen: 4,25
Ocena końcowa: 4
To nie był jego turniej. Zaczął od niezłej zmiany z Meksykiem i przyzwoitego, choć naznaczonego sprokurowaniem rzutu karnego starcia z Arabią. Z Argentyną przepadł, z Francją zanotował fatalną zmianę, spacerując przy kontrze rywali na 2:0. Nie zbawił środka pola reprezentacji. Zaprezentował się poniżej oczekiwań. Dajemy mu jednak czas. Do niego, podobnie jak Kiwiora, także należy przyszłość.

Grzegorz Krychowiak

Oceny: 6, 6, 4, 5
Śr. ocen: 5,25
Ocena końcowa: 5
W przypadku Krychowiaka trudno było liczyć na fajerwerki. Ich oczywiście brakowało, trudno jednak przesadnie czepiać się weterana za te mistrzostwa. Mogło być gorzej. Bezpośredniej krzywdy drużynie nie wyrządził, jego braki są znane wszem i wobec. Lepiej wystartował niż skończył, co nie dziwi, wszak selekcjoner zrobił ukłon w stronę “Krychy”, wybierając w fazie grupowej taktykę pod niego, gdzie głównie musiał bronić i odbierać piłki. Na minus przede wszystkim słaby występ z Argentyną. Reasumując, z całym szacunkiem do Grzegorza Krychowiaka, ale jeśli kadra chce zrobić postęp, to raczej już bez niego na boisku.

Piotr Zieliński

Oceny: 4, 7, 4, 7
Śr. ocen: 5,5
Ocena końcowa: 6
Gdy piłka latała nad głową Piotra Zielińskiego, ten się męczył. Grał gorzej, biła od niego frustracja, wdawała się niedokładność w prostych sytuacjach. Gdy mógł prowadzić grę, jak z Francją, kipiał jakością. I to jest prawda o “Zielu” na tych mistrzostwach. Głównie był zakładnikiem planu selekcjonera na mundial, choć nie wszystko mu wychodziło. Plus za gola z Arabią, szkoda świetnej sytuacji w 1/8 finału. Dajmy mu biało-czerwoną kierownicę i budujmy zespół wokół niego. W środku pola, niżej, tak jak lubi grać najbardziej, nie na “dziesiątce”, nie w roli fałszywego skrzydłowego. Już wystarczy.
***
OCENY ZA MECZ Z ARGENTYNĄ ZNAJDZIECIE TUTAJ.
***

Jakub Kamiński

Oceny: 3, 6, 5, 6
Śr. ocen: 5
Ocena końcowa: 6
Dwa zdania prywaty: jako autor ocen w meczu z Meksykiem chyba zbyt nisko oceniłem “Kamyka”. Może czwórka byłaby bardziej adekwatna.
Skrzydłowy Wolfsburga później mierzył już jednak tylko wyżej. Dał pozytywną zmianę z Arabią i dobrze wypadł przeciwko Francji. Odważnie, aktywnie, z polotem, z inteligencją w grze. Wykonał też sporo “mrówczej” roboty w defensywie. Koniec końców rozegrał turniej więcej niż przyzwoity, a to, przypomnijmy, najmłodszy kadrowicz. Mający świadomość własnych umiejętności, zalet, również braków. Znów - przyszłość reprezentacji.

Przemysław Frankowski

Oceny: 5, 6, 5, 6
Śr. ocen: 5,5
Ocena końcowa: 6
Frankowski również zasłużył na ciepłe słowa. Niezmordowany na boku boiska, wszędobylski, pożyteczny dla zespołu, z kilkoma skutecznymi zagraniami w ofensywie. Szczególnie z Arabią, gdy był kluczowy w akcji bramkowej na 1:0, a mógł też mieć asystę przy uderzeniu Milika w poprzeczkę. Z Argentyną mu nie szło, z Francją jednak znów stanął na wysokości zadania. Ogólnie nie ustrzegł się błędów, ale “dźwignął” te mistrzostwa. Solidny czas piłkarza Lens.

Robert Lewandowski

Oceny: 3, 8, 5, 4
Śr. ocen: 5
Ocena końcowa: 4
Notę za Arabię “Lewemu” podniosły gol i asysta. Nawet jednak w tamtym spotkaniu kapitan nie był w optymalnej formie, by przypomnieć wyborną okazję bramkową na 3:0. To jasne, że Lewandowski nie miał w Katarze łatwo. Cierpiał przy defensywnym stylu gry, sam jasno to wyartykułował. To jedna strona medalu. Drugą jest ogólna, raczej kiepska dyspozycja lidera na tym turnieju. Z Francją zespół grał lepiej, a jego najlepszy piłkarz odstawał, wyglądał irytująco, poniżej umiejętności i oczekiwań. I jeszcze te rzuty karne…
***
OCENY ZA MECZ Z FRANCJĄ ZNAJDZIECIE TUTAJ.
***

Sebastian Szymański

Oceny: 4, X, X, 5
Śr. ocen: 4,5
Ocena końcowa: 4
Mnóstwo ważnej roboty w pressingu i defensywie, ale… to właściwie tyle. Nie było nam dane ujrzeć ciekawszej wersji Szymańskiego, tej z Eredivisie, gdzie błyszczy w barwach Feyenoordu. Wyglądał na przestraszonego, przezroczystego, w grze do przodu bardzo rzadko się wyróżniał. Mundial poniżej oczekiwań. Dwukrotnie nie wstał z ławki rezerwowych, co przed mistrzostwami byłoby uznane za niespodziankę.

Arkadiusz Milik

Oceny: b.o., 4, X, 4
Śr. ocen: 4
Ocena końcowa: 5
Krótkie, ale treściwe wejście z Meksykiem. Solidny mecz z Arabią, za który mimo wszystko powinien dostać wyższą ocenę niż 4 (mimo uderzenia w poprzeczkę w klarownej sytuacji). Gorzej było z Francją, gdzie Milik raczej dostosował się poziomem do Lewandowskiego. Ich gra się nie kleiła, a napastnikowi Juventusu uciekała piłka, przegrywał pojedynki, dał się dominować. Za mundial dajemy mu notę wyjściową. I liczymy, że będzie ważną postacią tej kadry w eliminacjach do EURO 2024.

Nicola Zalewski

Oceny: 2, X, X, 4
Śr. ocen: 3
Ocena końcowa: 2
Słabiutko. Zalewski był przed mundialem w kiepskiej formie w klubie i potwierdził to w Katarze. Z Meksykiem się “spalił”, nie wychodziło mu praktycznie nic. Z Francją jako rezerwowy także sobie nie poradził, nie pomagał w defensywie, łatwo tracił piłki. Nie dojechał na te mistrzostwa. Na alarm bić jednak nie trzeba - to wciąż młody, utalentowany chłopak z niewiele więcej niż rokiem w seniorskiej piłce.
***
Na koniec zostawiliśmy sobie siedmiu piłkarzy, którzy zostali ocenieni tylko raz, w związku z czym nie wystawiamy im ocen końcowych. Wszyscy rozegrali maksymalnie 45 minut. Z tego grona tylko Krzysztof Piątek pojawił się na boisku dwukrotnie (łącznie 28 minut). Poświęćmy im jednak kilka słów.

Karol Świderski

Oceny: X, X, 5, X
Śr. ocen: 5
Gdyby nie brak ogrania w miesiącu przed mundialem, Świderski pewnie odegrałby w Katarze ważniejsza rolę. A tak selekcjoner wystawił go do gry wyłącznie przeciwko Argentynie, gdzie trudno było cokolwiek powiedzieć o postawie “Świderka”, bo polska ofensywna wtedy nie istniała. Poharował w pressingu, pomęczył się z obrońcami i w przerwie zszedł z boiska.

Michał Skóraś

Oceny: X, X, 5, X
Śr. ocen: 5
Skóraś też dostał 45 minut z Argentyną, tyle że w drugiej połowie. I także zostawiliśmy mu notę wyjściową, bo nie mógł nic wskórać z przodu, pracował jedynie w defensywie. Warto jednak docenić, że w niecały rok przeszedł drogę od chaotycznego i jeszcze nieokrzesanego skrzydłowego z Ekstraklasy do lidera Lecha Poznań, kadrowicza, uczestnika mundialu i przyszłego bohatera transferu za kilka milionów euro. Wielki szacunek.

Damian Szymański

Oceny: X, X, 5, X
Śr. ocen: 5
Wszedł z Argentyną, nic nie zawalił, swoje pobiegał i powalczył, łatwo nie było. Kropka.

Kamil Grosicki

Oceny: X, X, X, 6
Śr. ocen: 6
Może i “Grosik” wszedł na zmęczonych i mających awans w kieszeni Francuzów, ale i tak trzeba docenić jego zmianę w tym meczu. Kilka świetnych akcji, dynamika, drybling, polot, dobre centry, wreszcie wywalczenie rzutu karnego. A to wszystko w cztery minuty plus czas doliczony. Okazuje się, że weteran wciąż może być tej drużynie przydatny, właśnie w roli dżokera.

Krzysztof Piątek

Oceny: X, b.o., b.o., X
Wejścia z Arabią i Argentyną, które trudno było zapamiętać. Tym razem nie miał nawet okazji, by wykorzystać snajperski instynkt.

Artur Jędrzejczyk

Oceny: X, X, b.o., X
Niespełna 20 minut z Argentyną, podczas których niczego nie zawalił.

Jan Bednarek

Oceny: X, X, X, b.o.
Symboliczny ukłon ze strony selekcjonera i kilka minut z Francją. Miejmy nadzieję, że wróci do regularnej gry w klubie.
***
legenda:
X - nie grał

b.o. - bez oceny za wejście w roli rezerwowego

Przeczytaj również