Zawodnik Fame MMA zabrał głos ws. skandalu. Odniósł się do zarzutów o stosowanie przemocy domowej

Zawodnik Fame MMA zabrał głos ws. skandalu. Odniósł się do zarzutów o stosowanie przemocy domowej
Lukasz Sobala / pressfocus
Marcin Wrzosek po raz kolejny wypowiedział się ws. głośnego skandalu. Fighter odpowiedział na zarzuty o stosowanie przemocy domowej.
Niedawno wybuchł głośny skandal z udziałem zawodnika Fame MMA, Marcina Wrzoska. Była partnerka fightera, Violetta Klamińska, oskarżyła go o stosowanie przemocy domowej, o czym pisaliśmy TUTAJ.
Dalsza część tekstu pod wideo
Niedługo później kobieta postanowiła wydać sprostowanie. Za pośrednictwem Instagrama stwierdziła, że były mistrz KSW jej nie bił, jednak cechował się agresywnymi zachowaniami.
- Piszę, ponieważ przeraża mnie skala przekręcania i przeinaczania wydarzeń z naszego życia prywatnego. Marcin stał się żonobijcą, a ja psychopatką, która biegała udając dziką. Czytałam również, że to drama pod walkę (no tak, ze złamanym kręgosłupem to zawalczę już na Fame 20...). Ludzie domagają się igrzysk i są głodni sensacji, dlatego napiszę po raz kolejny i dosadny: Marcin mnie nie bił - przekazała Klamińska.
Była partnerka wyznała, że zdiagnozowano u niej depresję. Wrzosek miał przenosić swoją pracę do domu, co wpływało na gorszy stan kobiety.
- Marcin niestety przenosił swoją pracę do domu. Nie zauważył, jak popadam w coraz gorszy nastrój, jak chudnę w szalonym tempie, jak przestaję być sobą, jak straciłam zainteresowania i pasje. Wszystko kręciło się wokół konferencji, gal MMA, głośnej agresywnej muzyki, którą Marcin wręcz uwielbiał. Dla niego wulgarne środowisko stanowiło normalność, niestety nie dla mnie - pisała kobieta.
Klamińska podkreślała, że Wrzosek jej nie bił. Dodatkowo zaapelowała o zaprzestanie wysyłania pogróżek pod adresem fightera.
- W domu dochodziło do sprzeczek, awantur, szarpania, używania względem mnie wyzwisk i siły, ale daleko temu było do okładania mnie pięściami czy kopania. Wiem, że Marcin otrzymuje pogróżki i poszło to za daleko, dlatego również proszę o zaprzestanie poszukiwania sensacji - przekazała była partnerka Wrzoska.
Były mistrz KSW za pośrednictwem Instagrama natychmiastowo zareagował na oświadczenie kobiety. Podziękował jej za opublikowanie sprostowania.
- Pomimo że uważam, że prywatne sprawy między partnerami powinny pozostać prywatne, chciałbym podziękować Violetcie za jej ostatni wpis, który dementuje najpoważniejsze pomówienia, które padały pod moim adresem. Również proszę, aby nie rozpowszechniać plotek, sugerujących, że Viola robi coś dla zasięgów lub że kompletnie postradała zmysły. To nieprawda. Przeżyliśmy wspólnie wiele pięknych chwil. Daliśmy sobie nawzajem najcenniejszy skarb w postaci naszej córeczki. Nic tego nie zmieni - zaczął Wrzosek.
Zawodnik Fame MMA przyznał się do popełnienia wielu błędów. Był to jego ostatni komentarz w całej sprawie.
- Niestety mieliśmy również swoje problemy i przyznaję, że nie byłem łatwym partnerem. Wiele z zarzutów z ostatniego wpisu Violi to prawda, którą chcę wziąć na klatę. Problemy w naszej relacji są w dużej mierze moją winą. Nigdy nie podniosłem ręki na nikogo z moich bliskich, ale wiem, że bywałem zbyt emocjonalny i nieświadomie przyczyniłem się do postępu depresji u Violi. Jako głowa rodziny biorę odpowiedzialność za nasze problemy. Proszę o zaprzestanie komentarzy szkalujących Matkę mojego dziecka. Tym wpisem chciałbym zakończyć publiczną dyskusję w całej sprawie - podsumował 36-latek.
Marcin Wrzosek występuje w Fame MMA od 2021 roku. Do tej pory stoczył w organizacji pięć pojedynków i trzy z nich wygrał.
Tomasz Gromadzki Marcin Wrzosek Fame MMA Reborn
Źródło: Łukasz Sobala / PressFocus
Redakcja meczyki.pl
Filip Węglicki22 Jan · 14:52
Źródło: Instagram

Przeczytaj również