14 meczów i... 14 porażek. Nieudany debiut polskiego klubu w Champions League, zawstydzający bilans

W kampanii 2022/2023 kobieca drużyna Zagłębia Lubin po raz trzeci z rzędu triumfowała w Orlen Superlidze. Europejska Federacja Piłki Ręcznej doceniła dobrą formę zespołu i podjęła historyczną decyzję o przyznaniu lubiniankom możliwości gry w Lidze Mistrzyń.

Zagłębie Lubin trafiło do grupy B, w której znalazły się również ekipy złotych i srebrnych medalistek z ubiegłego sezonu, Vipers Kristianstad i FTC-Rail Cargo Hungaria. Przeprawa nie mogła być więc łatwa, lecz wydawało się, że lubinianki mogą powalczyć o awans.

Tak się jednak nie stało. "Miedziowe" przegrały wszystkie 14 meczów, często ponosząc porażki kilkunastoma trafieniami. W ten sposób zakończyły przygodę z Ligą Mistrzyń z okrągłym zerem punktów na koncie. Ich bilans bramkowy wyniósł razem -139.

W ten sposób Zagłębie zapisało się w niechlubnej historii Champions League jako jedna z niewielu drużyn, które nie zdobyły ani jednego oczka w trakcie całej fazy grupowej. Ten sam wynik osiągnął w tym sezonie również ostatni zespół grupy A, szwedzkie Saevehof.

Doświadczenie zebrane w starciach z najlepszymi klubami w Europie może zaprocentować w następnych sezonach. Jak na razie nie wiadomo jednak, kiedy Zagłębie Lubin otrzyma następną szansę na grę w elitarnych rozgrywkach.

"Miedziowe" radzą sobie zdecydowanie lepiej na polskich parkietach. Aktualnie podopieczne Bożeny Karkut znów przewodzą stawce w Orlen Superlidze. Szczypiornistki mają przewagę pięciu punktów nad KPR-em Gminy Kobierzyce.