Adam Nawałka mógł trafić do Chin. "Były wstępne oferty"

Adam Nawałka mógł trafić do Chin. "Były wstępne oferty"
Marcin Kadziolka / shutterstock.com
Mateusz Borek na antenie programu "Misja Futbol" zdradził, że do Adama Nawałki napłynęły oferty m.in. z Chin.
Były selekcjoner po nieudanym dla naszej kadry mundialu w Rosji podjął pracę w Lechu Poznań. "Kolejorza" prowadził jednak tylko przez cztery miesiące, po czym zniknął z radarów.
Dalsza część tekstu pod wideo
Według informacji Borka Nawałka mógł wrócić do pracy, lecz na taki krok się nie zdecydował.
- Były wstępne oferty z Chin i innych miejsc, ale nie było konkretów. Pamiętajmy: trener nie jest głodny finansowo. Jeżeli ma podjąć kolejne wyzwanie, chce to zrobić z całym swoim sztabem - mówił.
Ekspert wrócił również do nieudanej przygody byłego selekcjonera z Lechem.
- W momencie jego zatrudnienia był super PR i duże nazwisko. Była jednak też i niewiadoma, bo Nawałka od sześciu lat nie trenował drużyny klubowej, a piłka idzie przecież do przodu - ocenił.
Według niego trener odrobinę przecenił swoje możliwości.
- Adam się w Lechu przeszacował. Myślał, że jak zrobił tyle z kadrą to i tu sobie poradzi - komentował.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Ziętarek23 Sep 2019 · 11:27
Źródło: Misja Futbol

Przeczytaj również