Agent Jarosława Jacha: Musieliśmy walczyć o pieniądze z Rizesporem

Agent Jarosława Jacha: Musieliśmy walczyć o pieniądze z Rizesporem
Rizespor
Jarosław Jach nie będzie dobrze wspominał przygody z tureckim Rizesporem. Nie dość, że grał bardzo mało, to jeszcze klub zalegał mu z wypłatami.
Jach trafił do Rizesporu w lipcu ubiegłego roku na zasadzie wypożyczenia z Crystal Palace. W tureckiej ekstraklasie rozegrał tylko pięć meczów. Klub zalegał mu z wynagrodzeniem przez 3,5 miesiąca.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Musieliśmy mocno walczyć o te pieniądze. Starali się go zniechęcić do pozostania w tym zespole - tłumaczy Paweł Staniszewski, agent piłkarza, w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
Były reprezentant Polski ostatecznie zmienił klub. Wybrał nietypowo - będzie piłkarzem mołdawskiego Sheriffa Tyraspol.
- Mieliśmy kilka ofert, w tym nawet z rosyjskiej ekstraklasy i to korzystniejszą finansowo. Nam chodziło jednak o to, by wybrać klub, gdzie Jach będzie miał realne szanse na grę. Sheriff to dobrze zorganizowany klub. Ważne, że będzie występować w pucharach. Gdy z nich odpadnie, to w tym momencie skończy się jego wypożyczenie - tłumaczy Staniszewski.
Redakcja meczyki.pl
Kamil Kaczmarek04 Feb 2019 · 11:33
Źródło: Przegląd Sportowy

Przeczytaj również