Aleksander Buksa wyjaśnił transfer do Genoi. "Najważniejszy był aspekt piłkarski"

Buksa wcześniej był związany z Wisłą Kraków. Odszedł z tego klubu na zasadzie wolnego transferu. Genoa musiała zapłacić jedynie ekwiwalent za wyszkolenie. Było to ok. 200 tysięcy euro.

- Miałem kilka ofert, ale najważniejszy dla mnie był aspekt piłkarski. Genoa to dobra odpowiednia drużyna dla mnie, lubię włoski styl i jestem optymistycznie nastawiony do mojego wyboru - powiedział Buksa.

Poza młodym napastnikiem graczami Genoi są też Paweł Jaroszyński i Filip Jagiełło. Wcześniej graczem tego klubu był też Krzysztof Piątek. I to właśnie o porównania z nim i Robertem Lewandowskim pytano Buksę.

- Oczywiście, że znam ich historie, zawsze je śledziłem i nadal to robię. Myślę jednak, że nie można mnie do nich porównywać, bo jestem zupełnie innym typem piłkarza. W Polsce często ustawiano mnie za napastnikami, bo nie byłem fizycznie gotowy na walkę z obrońcami - tłumaczył Buksa.

Polak zdradził też na co zwraca uwagę w pierwszych tygodniach pobytu w nowym klubie.

- Teraz staram się zwiększyć swoją siłę fizyczną. Mam być głównie napastnikiem, więc muszę się wzmocnić. Dodatkowo uczę się języka włoskiego - podsumował młody napastnik.