Antonio Conte przyznał, gdzie może pracować w przyszłości. "Chciałbym tam pojechać"

Do tej pory 51-latek pracował głównie w swojej ojczyźnie. Wyjątkiem była posada w Chelsea, którą piastował w latach 2016-2018. Ostatnio znów prowadził jeden z włoskich klubów - Inter Mediolan.

Choć wszystko wskazuje na to, że negocjacje z Tottenhamem nie zakończą się sukcesem, to sam Conte chciałby spróbować sił poza Italią. O konkretnym kierunku opowiedział w rozmowie z "DAZN".

- Chciałbym mieć zagraniczne doświadczenia. W przyszłości mógłbym pojechać do Stanów Zjednoczonych - ujawnił szkoleniowiec.

- Jestem osobą, która nie jest zadowolona z "komfortowych" sytuacji. Zawsze wybierałem najtrudniejsze opcje - przyznał Conte.

- Kiedy podpisałem kontrakt z Interem, celem był trzyletni projekt przywrócenia klubu do walki o najwyższe laury. Możliwość zdobycia tytułu już po dwóch latach jest świetną rzeczą. Bycie trenerem z pewnością nie jest łatwe, zwłaszcza jeśli chcesz to robić na wysokim poziomie - dodał.

- W każdej pracy presja, oczekiwania i stres są naprawdę duże. Musisz być dobry w radzeniu sobie z pewnymi sytuacjami, wiedząc, że jesteś przy tym całkiem sam - zakończył.