Arajuuri: Mecze z Lechią nigdy nie należały do najłatwiejszych

Arajuuri: Mecze z Lechią nigdy nie należały do najłatwiejszych
Tomasz Bidermann/Shutterstock
W najbliższą niedzielę piłkarze poznańskiego Lecha rozegrają pierwsze wyjazdowe spotkanie pod wodzą Nenada Bjelicy. – Mecze z Lechią Gdańsk nigdy nie należały do najłatwiejszych – mówi w rozmowie z oficjalną witryną klubową obrońca Paulus Arajuuri.


Dalsza część tekstu pod wideo
Lechia po ośmiu meczach zajmuje pozycję wicelidera rozgrywek. Na swoim koncie tyle samo punktów co Jagiellonia Białystok, która jest liderem. W ostatniej serii spotkań pokonała na wyjeździe Cracovię po bramce strzelonej przez Marco Paixao. To właśnie on, a także jego brat Flavio i Grzegorz Kuświk są najskuteczniejszymi zawodnikami zespołu prowadzonego przez trenera Piotra Nowaka. Wszyscy w meczach ligowych zdobyli po trzy bramki.


Lechia jest bardzo wymagającym przeciwnikiem. Mają w swoim składzie wielu klasowych zawodników – twierdzi Fin, który jednak przed kolejnym meczem jest optymistycznie nastawiony. – My także jesteśmy w coraz lepszej dyspozycji. W ostatnich pięciu meczach zanotowaliśmy cztery zwycięstwa i remis. Starcie z Lechią będzie sporym wyzwaniem, ale wierzę w to, że przywieziemy z Gdańska trzy punkty - podkreśla doświadczony defensor cytowany przez lechpoznan.pl. 


Lechia Gdańsk w obecnym sezonie słynie z bardzo ofensywnego ustawienia, opierającego się często na grze trzema obrońcami. – Zagramy rozważnie. Trzeba być skoncentrowanym w defensywie, ale także musimy szukać swoich szans w ataku. Zawsze na sukces składa się wiele elementów, które trzeba odpowiednio ze sobą połączyć. Jestem przekonany, że uzyskamy w tym meczu korzystny wynik, jeśli cały zespół będzie ciężko pracować na boisku – przyznaje Arajuuri.

Przeczytaj również