Argentyńskie media po śmierci Diego Maradony. "Pod jego dom przyjechało nawet dziewięć karetek"

Maradona zmarł w środę na atak serca. Legendarny zawodnik miał 60 lat. Jak donosi "La Capital" pod dom Argentyńczyka przyjechało dziewięć karetek pogotowia.

- W żałobie jest cały piłkarski świat. Diego Armando Maradona, najlepszy piłkarz wszech czasów, zmarł w środę na atak serca. Według lokalnych mediów pod jego dom przyjechało nawet dziewięć karetek, ale nie udało się go uratować - czytamy w artykule.

Pogrążona w smutku jest także redakcja "La Nacion". Informacja o śmierci Maradony wywołała wielki wstrząs w kraju,

- Absolutne poruszenie i głęboki ból argentyńskiego futbolu. Około godziny 13 pojawiła się wiadomość, która zaszokowała cały kraj. Mistrz świata, legenda Argentinos Juniors, Boca Juniors, Barcelony, Napoli i na zawsze bohater reprezentacji Argentyny, Maradona zmarł w wieku 60 lat, wciąż marząc o powrocie do pracy w roli trenera Gimnasia y Esgrima La Plata - napisano.

- I przyszedł ten dzień. Cały piłkarski świat modlił się o to, żeby to nigdy nie nastąpiło, ale w końcu się to stało. Opuścił nas Diego, a z nim odszedł futbol. Ten wstrząs będzie odczuwalny na całym świecie - to z kolei słowa z dziennika "Ole".

Po śmierci Maradony prezydent Argentyny Alberto Fernandez ogłosił żałobę narodową. Będzie ona obowiązywał przez trzy najbliższe dni.