Arka Gdynia. Ireneusz Mamrot: Jedyne życzenie, jakie mamy, to grać w kolejnej rundzie u siebie

Ireneusz Mamrot: Jedyne życzenie, jakie mamy, to grać w kolejnej rundzie u siebie
MediaPictures.pl/Shutterstock
Arka Gdynia pokonała u siebie Koronę Kielce i awansowała do 1/8 finału Pucharu Polski. Po ostatnim gwizdku na pytania dziennikarzy odpowiedział Ireneusz Mamrot.
"Arkowcy" bez większych problemów zameldowali się w kolejnej rundzie Pucharu Polski. Dziś na własnym boisku pokonali Koronę Kielce 2:0. dokonali tego, choć w ostatnich minutach grali w dziesięciu po tym, jak drugą żółtą kartkę zobaczył Kwiecień.
Dalsza część tekstu pod wideo
Ireneusz Mamrot przyznał, że docenia determinację, jaką pokazali jego podopieczni.
- Zespół nigdy nie może ulegać presji zewnętrznej. Musimy zachowywać spokój i mieć świadomość swoich błędów i nad nimi pracować. Dzisiejsze zwycięstwo nas cieszy. Były dobre momenty, były też słabsze, ale dziś stworzyliśmy więcej sytuacji w porównaniu do poprzednich meczów. Już w pierwszej połowie, oprócz bramki, były dwie dobre sytuacje - zakończył.
- W drugiej były dwie bardzo dobre. Marcus miał okazję sam na sam, potem zabrakło niewielu centymetrów przy dograniu "Młynka" do Maćka Jankowskiego. Na pewno martwi sytuacja z czerwoną kartką, bo po niej mogło być różnie. Powiem jednak szczerze, że z boku nie było widać, że gramy w dziesięciu. Determinacja zawodników była duża i ona musi być przełożona na następne mecze. Nie ma się co zachwycać tą wygraną. Cieszymy się, bo przerwaliśmy dłuższą serię bez zwycięstwa - dodał.
- Kibice w Gdyni mają duże oczekiwania z Pucharem Polski. Jesteśmy w następnej rundzie i jedyne życzenie, jakie mamy, to grać w kolejnej rundzie u siebie. To byłoby bardzo ważne. Teraz musimy przenieść wszystko na najbliższy mecz w lidze, choć ten mecz kosztował nas sporo sił - podsumował.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz04 Nov 2020 · 22:41
Źródło: cksport.pl

Przeczytaj również