Arsenal FC rozbił West Bromwich Albion. Cztery gole "Kanonierów", piękne trafienie Kierana Tierneya [WIDEO]

Jeszcze niedawno Arsenal miał tylko kilka punktów przewagi nad strefą spadkową. W meczu z West Bromwich Albion zespół prowadzony przez Mikela Artetę był jednak zdecydowanie lepszy od rywali.

Sam Johnstone od pierwszych minut miał sporo pracy. Golkiper gospodarzy radził sobie z uderzeniami Bellerina oraz Saki. W 23. minucie musiał jednak skapitulować.

Znakomitą akcję lewą stroną boiska przeprowadził Kieran Tierney. Szkot zabawił się z Furlongiem, minął go i wpadł w pole karne, po czym pewnym strzałem pokonał bramkarza.

Pięć minut później było już 2:0, gdy Arsenal przeprowadził piękną akcję zespołową. Wykończył ją Saka, któremu w zasadzie pozostało już tylko skierowanie futbolówki do pustej bramki. Taki wynik utrzymał się do przerwy.

W drugiej połowie Arsenal jedynie potwierdził dominację. WBA trafiło co prawda do siatki w 47. minucie za sprawą Robinsona, lecz gol nie został uznany, gdyż Pereira znajdował się na spalonym.

Później pierwsze skrzypce grał natomiast Alexandre Lacazette. Francuz nie wykorzystał kilku niezłych okazji na zdobycie bramki, później skompletował jednak dublet w ciągu niespełna czterech minut.

Wygrana Arsenalu mogła być jeszcze wyższa, lecz ostatecznie wszystko skończyło się rezultatem 4:0. Dzięki niemu "Kanonierzy" awansowali na jedenaste miejsce w ligowej tabeli.

West Bromwich Albion wciąż jest przedostatnie. Beniaminek ma już sześć punktów straty do bezpiecznego miejsca. Całe spotkanie na ławce rezerwowych w ekipie gospodarzy przesiedział dziś Kamil Grosicki.