Arsenal. Unai Emery: Brakowało mi tylko trochę więcej kontroli nad piłką

Na Emirates Stadium dwukrotnie koronkowe akcje "Kanonierów" wykańczał skutecznie w polu karnym gości Pierre-Emerick Aubameyang, któremu zagrywali precyzyjnie Walijczyk Aaron Ramsey oraz Serb Sead Kolasinać. Trafienia Gabończyka, który zaliczył także asystę, przedzieliła bramka po strzale głową Ainsleya Maitlanda-Nilesa.

Podopieczni baskijskiego szkoleniowca odrobili w ten sposób z nawiązką straty z pierwszej konfrontacji, zakończonej porażką w Bretanii 1:3 i zagrają w ćwierćfinale.

- Możemy być dumny z naszych kibiców i piłkarzy. To był dla nas bardzo trudny tydzień, biorąc pod uwagę jeszcze ligowy mecz z Manchesterem United po przegranej w Rennes. Graliśmy bardzo konsekwentnie i solidnie w defensywie. Brakowało mi tylko trochę więcej kontroli nad piłką - wyznał Emery dla oficjalnego serwisu Arsenalu.

- Dwa mecze przeciwko Stade Rennes pokazały nam jak trudne są to rozgrywki. Nie ma już w nich Interu Mediolan i wyeliminowana została Sevilla FC. To duże niespodzianki. Pozostało jednak osiem bardzo mocnych drużyn i będzie ciężko - podkreślił Bask.

- Każdy następny mecz jest teraz dla nas najważniejszy. Liga Mistrzów jest bardzo ważna, ale Liga Europy bardzo się rozwinęła i teraz daje każdej drużynie możliwość gry w Lidze Mistrzów w kolejnym sezonie. O pierwszą czwórkę w Premier League rywalizuje sześć drużyn i dwa z nich nie osiągną celu. Liga Europy daje nam jeszcze szansę, aby awansować do Ligi Mistrzów. To także walka o trofeum - dodał Emery.