Artur Szpilka padł ofiarą zuchwałej kradzieży. Złodziej nie miał litości dla byłego pięściarza

Artur Szpilka padł ofiarą zuchwałej kradzieży. Złodziej nie miał litości dla byłego pięściarza
Łukasz Sobala / Presfocus
Artur Szpilka musiał przerwać przygotowania do walki z Arkadiuszem Wrzoskiem, gdyż został okradziony. Po zdarzeniu zawodnik nie krył oburzenia.
W ostatnich miesiącach Artur Szpilka leczył kontuzję. Wznowił jednak treningi i zamierza powrócić do oktagonu podczas gali KSW 94, która odbędzie się 11 maja w gdańskiej Ergo Arenie.
Dalsza część tekstu pod wideo
34-latek zmierzy się w walce wieczoru z Arkadiuszem Wrzoskiem. Termin konfrontacji był już dwukrotnie przekładany, stąd dawny pięściarz jest podwójnie zmotywowany i rozpoczął intensywne przygotowania.
Niespodziewanie zakłócił je złodziej, który postanowił przywłaszczyć sobie podczas treningu... buty oraz skarpetki Szpilki. Mocno oburzony incydentem zawodnik KSW podzielił się szczegółami na Instagramie.
- Masakra. Jakiś łeb ukradł mi buty i wracam w klapkach. Jestem zmęczony, wkurzony. A mój trener się cieszy. I jeszcze mi mówi: "Trzeba było chować buty, ptysiu". Pozytywy są tylko takie, że na szczęście to nie jest zima - z rozbrajającą szczerością wyznał 34-latek w czwartkowy wieczór.
Ostatecznie Tomasz Miękina wyciągnął pomocną dłoń do Artura Szpilki. "Kostka" odwiózł swojego podopiecznego do domu swoim samochodem, dbając o to, aby w trakcie drogi powrotnej nic mu się nie stało.
Poranny piątkowy trening "Szpili" odbył się jednak bez żadnych zakłóceń. Były pięściarz nie podzielił się natomiast informacją, czy udało mu się odzyskać skradzione elementy garderoby.
Artur Szpilka
YouTube Screen
Redakcja meczyki.pl
Michał Boncler22 Mar · 18:04
Źródło: Instagram

Przeczytaj również