Artur Wichniarek krytyczny wobec reprezentanta Polski. "Tak nie powinien grać"

Robert Gumny w letnim okienku transferowym przeniósł się do Augsburga. Niemiecki klub zapłacił za zawodnika ok. 2 mln euro.

22-latek póki co nie może odnaleźć się w nowym otoczeniu. Początkowo miał problemy z wywalczeniem miejsca w wyjściowej jedenastce, a gdy już dostawał szansę - przeważnie zawodził. Tak było i w sobotę w meczu z Freiburgiem, gdy został zmieniony już po pierwszej połowie.

Artur Wichniarek na łamach "Interia Sport" bezlitośnie wyliczył braki w grze reprezentanta Polski.

- Dziś bocznego obrońcy nie rozlicza się tylko z czystego konta. W fazie ataku musi być też skrzydłowym. Gumny na dziś ani nie jest obrońcą, ani skrzydłowym. Ma braki w przygotowaniu fizycznym i w technice - ocenił.

- Widać też problemy z kierunkowym przyjęciem piłki. Jest pierwszym piłkarzem, na którym rywale wywierają pressing. Gumny tak nie powinien grać - dodał.

Ekspert uważa, że problemy Gumnego to także kwestia psychiki i odpowiedniego nastawienia.

- Jeżeli bardziej odważnie podejdzie do sprawy i mniej zacznie się zastanawiać, że może popełnić błąd, to głowa będzie swobodniejsza. Stać go na to, żeby zostawić strach w szatni i postawić wszystko na jedną kartę - zakończył.

Gumny w tym sezonie Bundesligi wystąpił w pięciu meczach. Łącznie na boisku spędził 228 minut.