AS: Lewandowski staje się celem numer jeden Realu Madryt. Oto pięć głównych postaci w sprawie ewentualnego transferu

AS: Lewandowski staje się celem numer jeden Realu Madryt. Oto pięć głównych postaci w sprawie ewentualnego transferu
CosminIftode / shutterstock.com
Robert Lewandowski staje się numerem jeden Realu Madryt w najbliższym oknie transferowym. Ten transfer pojawiał się od lat, ale dotychczas z różnych przyczyn do niego nie doszło - informuje "AS".
Hiszpańscy dziennikarze przypominają, że Florentino Perez pierwszy raz chciał sprowadzić Polaka po tym, jak ten strzelił jego zespołowi cztery gole w półfinale Ligi Mistrzów. Wtedy jednak Lewandowski miał już porozumienie z Bayernem. W następnych latach rozmowy o transferze odrzucał monachijski klub, natomiast teraz Lewandowski jest zdecydowany na przejście do Realu, bowiem wydaje się, że to okno to jego ostatnia szansa, by trafić do Madrytu. W tym też celu miał zmienić agenta - twierdzi "AS".
Dalsza część tekstu pod wideo
W kwestii ewentualnego transferu Lewandowskiego popularne jest przywoływanie twierdzenia o pociągu do Madrytu, do którego Lewandowski wsiądzie lub nie. W związku z tym "AS" przygotował listę pięciu osób, których działania i nastawienie będzie kluczowe w przygotowaniu transferu do Realu.
1. Robert Lewandowski.
W tej układance nie mogło zabraknąć przede wszystkim pasażera. Lewandowski, którego kontrakt z Bayernem wygasa dopiero za trzy lata, chce dołączyć do Realu i uważa, że to idealny moment. Wcześniej były okazje, ale wolał zostać w Niemczech, natomiast teraz jest już zdecydowany na przejście do Madrytu. Wiedzą o tym władze Bayernu, bowiem nie bez przyczyny Karl-Heinz Rummenigge powiedział o Lewandowskim, że Real to klub jego marzeń, gdy Polak skomentował politykę transferową mistrza Niemiec.
2. Pini Zahavi.
To nowy agent Polaka. Jeszcze miesiąc temu jego interesy reprezentował Cezary Kucharski, ale napastnik zdecydował się zakończyć współpracę i zatrudnić Zahaviego. Ten agent posiada znakomite kontakty w piłkarskim środowisku, co może ułatwić mu transfer "Lewego". Dość powiedzieć, że Zahavi brał udział w operacji przejścia Neymara do PSG. Z jego pomocą Lewandowski miał już wstępnie porozumieć się z "Królewskimi", którzy chcą na jego trasnfer przeznaczyć nawet 150 milionów euro.
3. Florentino Perez.
Nazwisko Lewandowskiego ma znajdować się na liście Pereza właśnie od wspomnianego meczu półfinałowego w Lidze Mistrzów w 2013 r. Prezes Realu miał zapytać Polaka, czy chce przejść do Realu, ale ten był już dogadany z Bayernem, do którego rzeczywiście przeszedł w 2014 r. Od tamtej pory Perez wielokrotnie sondował możliwość sprowadzenia napastnika, a najbliższego lata chce go uczynić priorytetem Realu.
4. Zinedine Zidane.
To kolejna kluczowa postać w potencjalnym transferze Lewandowskiego. Choć Francuz nie podjął jeszcze decyzji co do swojej przyszłości w Madrycie (jego kontrakt wygasa w 2020 r.), dał już zielone światło w sprawie transferu Lewandowskiego. Zidane podziwia "Lewego", a przy tym nie uważa, by ten nie mógł występować w jednym składzie z Karimem Benzemą. Francuz mógłby bowiem występować za plecami Lewandowskiego, czyli tak jak kiedyś, gdy w Madrycie grał jeszcze Gonzalo Higuain. Szkoleniowiec nigdy nie krył się ze swoją sympatią do Benzemy, ale jest świadom, że Lewandowski zapewni mu bramki - Polak już teraz, na tym etapie sezonu, ma na koncie 23 gole w Bundeslidze, zaś Benzema strzelił w Primera Division tylko cztery bramki.
5. Karl-Heinz Rummenigge.
Wraz z Hoenessem jest najważniejszą przeszkodą na drodze Lewandowskiego do Madrytu. Były zawodnik Bayernu i reprezentacji Niemiec konsekwentnie twierdzi, że jest przeciwny sprzedaży Polaka. - Florentino wie, że nie sprzedamy zawodnika, którego nie chcemy stracić - mówił w rozmowie z "AS" rok temu. - W Madrycie nie jest inaczej. Kluby z europejskiej elity szanują się nawzajem i wiedzą, co jest możliwe. Władze Bayernu to ciężki przeciwnik w negocjacjach, o czym w Madryt od dawna wie, bowiem przekonał się o tym już kiedyś przy próbach nawiązania kontaktu w sprawie transferów Ribery'ego, Alaby czy też właśnie Lewandowskiego.

Przeczytaj również