Atalanta pokonała Napoli. Podopieczni Gennaro Gattuso sprowadzeni na ziemię [WIDEO]

W wyjściowej jedenastce Napoli na to starcie znalazł się tylko jeden Polak - Piotr Zieliński. Pierwsza połowa hitu Serie A nie przyniosła bramek, choć obie ekipy stworzyły okazje do zdobycia gola. Już w 8. minucie Mertens trafił do bramki, ale sędzia w tej sytuacji wskazał pozycję spaloną. Chwilę później po drugiej stronie boiska czujność zachował Ospina, gdy uderzał Papu Gomez.

W 24. minucie golkiper Napoli ucierpiał w starciu pod własną bramką i nie był w stanie kontynuować gry. Na jego twarzy pojawiła się krew. Ostatecznie 31-latek został odwieziony do szpitala, a w jego miejsce na boisku pojawił się Alex Meret.

Tuż po przerwie gospodarze wyszli na prowadzenie. W 47. minucie Pasalić dostał idealne podanie od Gomeza i z bliska głową skierował piłkę do siatki.

Nie minęło 10 minut i Atalanta zadała kolejny cios. Tym razem na listę strzelców wpisał się Gosens. 25-latek został pozostawiony bez opieki w polu karnym i nie miał problemów z pokonaniem Mereta.

Napoli ruszyło do przodu, by odrabiać straty, ale Atalanta nie pozwalała na wiele. W 58. minucie na boisku pojawił się Arkadiusz Milik. Napastnik nawet trafił do siatki, gol nie został jednak uznany. Polak był na pozycji spalonej.

Atalanta po dzisiejszym zwycięstwie zajmuje czwarte miejsce, na koncie ma 60 "oczek". Z kolei Napoli plasuje się na 6. lokacie z dorobkiem 45 punktów.