Barcelona kroczy po dublet! Pewne zwycięstwo z Valencią i awans do finału Pucharu Króla. Pierwszy gol Coutinho! [VIDEO]

Barcelona kroczy po dublet! Pewne zwycięstwo z Valencią i awans do finału Pucharu Króla. Pierwszy gol Coutinho! [VIDEO]
Maxisport/Shutterstock
Barcelona jest na dobrej drogi do zdobycia dubletu. Drużyna Ernesto Valverde zdecydowanie prowadzi w tabeli ligi hiszpańskiej, a w czwartkowy wieczór przypieczętowała awans do finału Pucharu Króla. Na wyjeździe pokonała Valencię 2:0.
Barcelona miała skromną zaliczkę z pierwszego meczu - na Camp Nou wygrała 1:0. Rewanż przebiegał zgodnie z przewidywaniami. Goście od początku przejęli inicjatywę, długo utrzymywali się przy piłce, ale nie potrafili poważniej zagrozić bramce Jaume Domenecha. Bardziej konkretna była Valencia. Piłkarze Marcelino szukali okazji w szybkich wypadach. Niewiele brakowało, a objęliby prowadzenie w 14. minucie. Piłka po strzale głową Rodrigo Moreno zatrzymała się na poprzeczce. Aktywny Hiszpan błysnął ponownie kilkanaście minut później - jego silne uderzenie z dystansu sparował Jasper Cillessen.
Dalsza część tekstu pod wideo
Valverde w przerwie dokonał jednej zmiany - za tradycyjnie już słabego Andre Gomesa do gry wszedł Philippe Coutinho. Brazylijczyk już po czterech minutach gry strzelił swojego premierowego gola dla Barcelony. Wślizgiem wykończył indywidualną akcję Suareza.
W 62. minucie wynik mógł podwyższyć Leo Messi. Strzał Argentyńczyka sparował jednak Domenech. Piłka po drodze odbiła się jeszcze od ręki jednego z graczy Valencii.
Valencia walczyła o zmianę niekorzystnego wyniku, ale nie potrafiła pokonać Cillessena. Holender popisał się wybitną interwencją w 74. minucie - odbił wówczas strzał Gayi z trzech metrów.
Barcelona przypieczętowała zwycięstwo w 82. minucie. Kolejną świetną akcją popisał się Suarez, który wyłożył piłkę Ivanowi Rakiticiowi, a ten precyzyjnym strzałem umieścił ją w bramce. Strata drugiego gola ostatecznie podcięła skrzydła Valencii.
Barcelona będzie miała szansę na czwarte z rzędu zwycięstwo w Pucharze Króla. Jej finałowym rywalem będzie Sevilla.
Źródło: własne

Przeczytaj również