Bayer znowu to zrobił! Awans wyszarpany w doliczonym czasie gry, niezwykła seria nadal trwa! [WIDEO]

Bayer znowu to zrobił! Awans wyszarpany w doliczonym czasie gry, niezwykła seria nadal trwa! [WIDEO]
Źródło: Twitter
Seria spotkań bez porażki Bayeru Leverkusen nadal trwa! "Aptekarze" wygrali z Karabachem Agdam 3:2 i rzutem na taśmę awansowali do ćwierćfinału Ligi Europy.
W pierwszym spotkaniu Bayer przegrywał przez większość czasu z Karabachem. Podopieczni Xabiego Alonso doprowadzili do remisu dopiero w doliczonym czasie gry. Rewanż zapowiadał się zgoła inaczej.
Dalsza część tekstu pod wideo
"Aptekarze" błyskawicznie ruszyli do ataku i wykreowali pierwszą sytuację strzelecką już w trzeciej minucie gry. Wtedy na bramkę Andrieja Łuniewa uderzał Borja Iglesias. Próba była jednak niecelna. Chwilę później Hiszpan oddał kolejne dwa strzały, lecz nie był w stanie powstrzymać golkipera.
W kolejnym fragmencie gry okazje mieli też Edmond Tapsoba i Amine Adli. Uderzenie Burkińczyka zostało jednak zablokowane przez obrońców, a strzał Marokańczyka przechwycił Łuniew.
Po 30 minutach gry Bayer wyraźnie osłabł. Gospodarze coraz rzadziej przeprowadzali ofensywne akcje, na czym korzystali goście, którzy zbierali każdą bezpańską piłkę i próbowali szybko ruszyć do przodu.
Wirtz i Romao
ANP / pressfocus
W 42. minucie Juninho postraszył podopiecznych Xabiego Alonso. Piłkarz Karabachu oddał mocny strzał na bramkę Mateja Kovara. Piero Hincapie z trudem odbił futbolówkę na rzut rożny.
Druga połowa ponownie rozpoczęła się od dominacji "Aptekarzy". Między słupki próbowali trafić Exequiel Palacios oraz Hincapie. Bezskutecznie. Obraz gry natychmiast się jednak odwrócił.
Hincapie i Vesović
ANP / pressfocus
Wszystko ze względu na bramkę dla Karabachu. Azerowie wyszli na prowadzenie za sprawą Abdellaha Zoubira, który precyzyjnie wykończył dośrodkowanie Leandro Andrade i pokonał dość spóźnionego Kovara.
Chwilę później to piłkarze Bayeru mieli powody do zadowolenia. Elvin Jafargulijew pierwotnie został ukarany żółtą kartką za faul na Jeremiem Frimpongu. Wtem całą sytuacją zajął się VAR.
Zawodnik Karabachu przygotowywał się już do zbicia piątki z sędzią, będąc przekonanym, że napomnienie zostało anulowane. Gdy ujrzał czerwony kartonik, jego zdziwienie było ogromne.
Gdy wydawało się, że Azerowie będą bronili z całych sił korzystnego wyniku, oni dalej atakowali. Taktyka się opłaciła. Po szybkiej akcji z prawego skrzydła Juninho umieścił piłkę w siatce po dograniu Marko Vesovicia.
Bayer znajdował się w beznadziejnej sytuacji. Swoją ekipę do rywalizacji w 72. minucie przywrócił jednak Frimpong. Niepilnowany Holender zrobił użytek z dogrania Alejandro Grimaldo.
Swoje okazje w końcowych minutach mieli jeszcze Grimaldo i Granit Xhaka. Gdy wydawało się, że "Aptekarze" nie przebiją muru, z odsieczą nadszedł Patrik Schick. Piłka dograna nisko z lewej strony znalazła się pod nogami Czecha, a on nie zmarnował tej sytuacji.
Gdy wydawało się, że w Leverkusen dojdzie do dogrywki, podopieczni Xabiego Alonso wyprowadzili nokautujące uderzenie! Po dograniu Palaciosa Schick znów znalazł drogę do siatki i został bohaterem "Aptekarzy". 3:2 i awans Bayeru do ćwierćfinału Ligi Europy!
Redakcja meczyki.pl
Michał Boncler14 Mar · 22:58
Źródło: własne

Przeczytaj również