Dramatyczny apel ojca Mackiewicza: Błagam o wznowienie akcji ratunkowej. Ja czuję, że on wciąż żyje [AKTUALIZACJA]

Dramatyczny apel ojca Mackiewicza: Błagam o wznowienie akcji ratunkowej. Ja czuję, że on wciąż żyje [AKTUALIZACJA]
Oficjalna strona Adama Bieleckiego na portalu Facebook
Akcja ratunkowa pod Nanga Parabat dobiegła końca. Elisabeth Revol już wczoraj wieczorem została odnaleziona przez Adama Bieleckiego i Denisa Urubko i teraz znajduje się już w bezpiecznym miejscu, w rękach lekarzy. Ratownicy nie ruszyli na pomoc Tomaszowi Mackiewiczowi, co uniemożliwiły pogarszające się warunki pogodowe.
Wczoraj tuż przed 22:00 pojawiła się informacja, iż Bielecki oraz Urubko dotarli do Elisabeth Revol. Jak się okazało, Francuzka ma odmrożone stopy. Bielecki i Urubko rozpoczęli sprowadzanie jej do dolnego obozu.
Dalsza część tekstu pod wideo
O 23:00 informowaliśmy, że decyzja odnośnie dalszej akcji ratunkowej Tomasza Mackiewicza zostanie podjęta później:
Urubko i Bielecki odpoczną przez 1-2 godziny. Bez namiotu. Później przystapią do transportu Revol. Polska ambasada organizuje helikopter, który w niedzielę rano zabierze Francuzkę do szpitala w Islamabadzie tak szybko, jak tylko pogoda pozwoli - informował Giambiasi, partner Francuzki.
Póki co nie wiadomo jednak czy ruszą po Mackiewicza. - Wchodzenie wyżej jest w tym momencie dla Urubki i Bieleckiego niemożliwe . To, czego już dokonali, jest wyczynem. Pracujemy nad rozwiązaniem w sprawie Tomka. Wszyscy muszą wrócić żywi. Wiedzą, jak mierzyć ryzyko.
Elisabeth ma odmrożone ręce i nogi. Z zejściem będzie trudno. Będą ją powoli opuszczać. Mam nadzieję, że nad ranem dotrą do Jarka Botora i Piotra Tomali - powiedział z kolei Janusz Majer, szef Polskiego Himalaizmu Zimowego.
Dzisiaj niestety wiemy już, że dalsza akcja jest niemożliwa. Tuż przed północą Giambasi poinformował, że akcja nie będzie kontynuowana ze względu na zagrożenie przez ciężkie warunki pogodowe. - Ze względu na pogodę i wysokość wystawiłaby życie ratowników na skrajne niebezpieczeństwo. To straszna i bolesna decyzja. Jesteśmy w głębokim smutku. Wszystkie nasze myśli wychodzą na rodzinę i przyjaciół Tomka. Płaczemy - napisał.
Francuzkę i czterech himalaistów ma zabrać śmigłowiec Ambasady RP w Pakistanie do Skardu, a następnie Francuzka ma trafić do Islamabadu na leczenie, a himalaliście do bazy pod K2.
AKTUALIZACJA 7:30:
AKTUALIZACJA 7:33:
AKTUALIZACJA 8:03:
- Ze względu na pogarszające się warunki atmosferyczne, nie ma już żadnych szans na akcję ratunkową po Tomasza Mackiewicza, który znajduje się na Nanga Parbat na wysokości około 7200 m - powiedział kierownik wyprawy na K2, Janusz Majer.
AKTUALIZACJA 8:27:
- Grupa ratunkowa dotarła do pierwszego obozu z Elizabeth. Czekają na helikopter, który wystartował już po nich. Akcja ratunkowa została zakończona. Niestety nie uratowaliśmy Tomka. Zrobiliśmy wszystko co w naszej mocy, Nic więcej nie możemy - powiedział w rozmowie z portalem Sportowe Fakty Janusz Majer z programu Polski Himalaizm Zimowy.
AKTUALIZACJA 8:45:
AKTUALIZACJA 9:00:
Według informacji Janusza Majera Tomasz Mackiewicz nie kontaktował (słowa Majera), kiedy Revol rozpoczęła schodzenie.
AKTUALIZACJA 9:26:
Już pojawiają się słowa krytyki wobec ekipy ratunkowej - że nie zrobiła ona wszystkiego, co można było. Na to zareagowała Justyna Kowalczyk:
AKTUALIZACJA 9:41:
Helikopter czeka już na niższym poziomie. Ekipa ratunkowa oraz Francuzka schodzą do niego.
AKTUALIZACJA 9:50:
Na antenie TVN24 zapłakana Małgorzata Sulikowska, siostra Tomasza Mackiewicz, prosiła, by nie komentować decyzji o zakończeniu akcji ratunkowej. - Bielecki i Urubko to bohaterowie - powiedziała.
AKTUALIZACJA 10:20:
Revol jest już w bazie.
AKTUALIZACJA 10:35:
AKTUALIZACJA 11:04:
Będą starania o helikopter, który mógłby pomóc sprowadzić Mackiewicza.
AKTUALIZACJA 11:52:
Niestety, to już chyba koniec nadziei. Gimbiasi napisał, że nie ma ekipy, piloci mówią, że helikopter jest w stanie osiągnąć 6000 m, nadciąga śnieżna burza, a Mackiewicz był w stanie agonalnym, gdy Revol go zostawiła i zaczęła schodzić sama. - Takie są okrutne fakty. Tomek, kochamy Cię - zakończył.
AKTUALIZACJA 12:25:
AKTUALIZACJA 13:50:
Revol została przywitana w Islamabadzie przez ambasadora Francji.
AKTUALIZACJA 14:45:
AKTUALIZACJA 16:10
- Chłopcy zrobili to we wspaniałym stylu. Akcja górska przebiegła w znakomity sposób. Zrobili wszystko, co mogli, bo więcej w tej sytuacji, w tych warunkach i w tym składzie osobowym wykonać już się nie dało. Dali z siebie wszystko, a nawet więcej. Chwała im za to! - ocenił akcję ratunkową Piotr Pustelnik, prezes Polskiego Związku Alpinizmu dla Polskiej Agencji Prasowej.
AKTUALIZACJA 16:40
Jestem głęboko wdzięczna wszystkim, całemu zespołowi pod K2 - Adamowi, Denisowi i pozostałym wspinaczom. Wszystkim osobom, które były zaangażowane w pomoc. Ja wiem, że zrobili wszystko, żeby mu pomóc. Moja wdzięczność nie ma dna - powiedziała żona Tomasza Mackiewicza, Anna Solska, na antenie stacji TVN 24.
AKTUALIZACJA 18:10
Ojciec Tomasza Mackiewicza, Witold, w rozmowie z magazynem "Newsweek" zaapelował, by nie rezygnowano jeszcze z próby ratowania jego syna. 
- Błagam o wznowienie akcji ratunkowej dla mojego syna Tomka. Ja wiem, czuję to, że on wciąż żyje. Tomek potrafi przeżyć przez 6 dni w jamie śnieżnej na podobnej wysokości. To twardy i bardzo uparty chłopak - powiedział.
AKTUALIZACJA 20:25
W sieci pojawiło się nagranie z odnalezienia Revol.
AKTUALIZACJA 20:30
Pojawiły się również zdjęcia z akcji ratowniczej.
AKTUALIZACJA 20:40
Żona Tomasza Mackiewicza, Anna Sokolska, podziękowała wszystkim biorącym udział w akcji ratowniczej za pośrednictwem Facebooka.

Przeczytaj również