Boniek: Nie widzę Grosickiego i Błaszczykowskiego w reprezentacji za dwa lata

Boniek: Nie widzę Grosickiego i Błaszczykowskiego w reprezentacji za dwa lata
Marcin Kadziolka / shutterstock.com
Zbigniew Boniek ocenił po meczu z Włochami, że reprezentacja najlepiej spisuje się w systemie 4-4-2, ale trzeba do niej szukać odpowiednich wykonawców.
Biało-czerwoni fatalnie prezentowali się w pierwszej połowie. Wyszli na spotkanie w ustawieniu 4-3-1-2 bez klasycznych skrzydłowych i zupełnie sobie nie radzili. Nie stwarzali sytuacji, nie potrafili konstruować akcji i dali się zupełnie zdominować rywalom, którzy mogli wysoko prowadzić. Po przerwie na boisku pojawili się Kamil Grosicki oraz Jakub Błaszczykowski, zmieniliśmy system na 4-4-2 i gra naszych poprawiła się nieco. Potrafiliśmy już stworzyć zagrożenie pod bramką Donnarummy.
Dalsza część tekstu pod wideo
Zdaniem prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej to ustawienie, w którym najlepiej się sprawdzamy. Boniek nie jest jednak pewien, czy Grosicki i Błaszczykowski będą w stanie grać dla reprezentacji za dwa lata. Stwierdził, że selekcjoner Jerzy Brzęczek będzie musiał poszukać ich następców. 
- Ta drużyna pokazała, że najbardziej pasuje ustawienie 4-4-2, ale musimy szukać wykonawców. Skoro ta drużyna lubi, chce i widać, że to ich najbardziej kręci, to trzeba znaleźć do tego wykonawców. W drugiej połowie weszli Grosicki oraz Błaszczykowski i stworzyliśmy kilka akcji. Natomiast tam na skrzydłach trzeba mieć więcej werwy. Poza tym ja dzisiaj nie widzę Kuby i Kamila za dwa lata. Oczywiście jeżeli zaczną grać, będzie wszystko w porządku, to mogą być wartością dodatnią tej drużyny, ale trener musi szukać, bo na niektórych pozycjach nie mamy zawodników - powiedział w rozmowie z Polsatem Sport.

Przeczytaj również