Boniek o reformie mundialu: Liczy się kasa

Boniek o reformie mundialu: Liczy się kasa
Marcin Kadziolka / Shutterstock.com
Zbigniew Boniek skomentował reformę mistrzostw świata przeprowadzoną przez FIFA. - Liczy się kasa - mówi prezes PZPN.


Dalsza część tekstu pod wideo
Od 2026 roku w finałach mistrzostw świata będzie grało 48 drużyn. Reprezentacje będą rywalizować w szesnastu grupach, z każdej z nich do kolejnej rundy turnieju awansują dwie drużyny. Niewykluczone, że już w fazie grupowej mecze zakończone remisem będą rozstrzygane w rzutach karnych.


Na zmianach najbardziej zyskają Azja i Afryka, które w nowym rozdaniu mają mieć - odpowiednio - osiem i dziewięć miejsc w finałach. Obecnie drużyny z Azji grają o cztery miejsca na mundialu, w Afryce rywalizacja toczy się o pięć przepustek.


Piłką rządzą reguły showbiznesu. Ja uważam że model mundialu 32-zespołowego był najlepszy. Ale chcą zrobić 48, niech robią 48. Na pewno nie będą to już mistrzostwa elitarne. Ale jak to wpłynie na poziom, nie wiemy - mówi Boniek w rozmowie ze Sport.pl


- Musimy się przyzwyczaić, że świat idzie w tę stronę. Liczy się kasa. A czy to dobrze czy źle, sam już nie wiem - komentuje PZPN.

Przeczytaj również