Borek zdradził kulisy niedoszłego transferu Grosickiego. Była oferta z innego klubu!

Borek zdradził kulisy niedoszłego transferu Grosickiego. Była oferta z innego klubu!
MediaPictures.pl / shutterstock.com
Mateusz Borek w "Cafe Futbol" zdradził kulisy niedoszłego transferu Kamila Grosickiego do Bursasporu.
W czwartek wieczorem Kamil Grosicki był zdecydowany na finalizację transferu do Bursasporu. Zawodnik z prawnikiem i dwoma doradcami wyleciał z lotniska w Londynie do Turcji. - Potem zaczęła się historia z amerykańskiego filmu. Zawsze jest zamieszanie, jak kończy się okno transferowe. Herbata turecka była wrzucona jako fejk jeszcze z restauracji w Londynie. Grosicki ląduje w Stambule i jedzie do Bursasporu - relacjonował dziennikarz.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Tam przechodzi badania medyczne, jedzie do hotelu, tureccy agenci namawiają go do szybszego podpisania kontraktu indywidualnego w kancelarii prawniczej. Hull nie daje zgody, a po 30 minutach Grosicki dowiaduje się o ofercie ze Sportingu Lizbona. Roczne wypożyczenie plus opcja wykupu. Wtedy Grosikowi otworzyły się oczy i bramy raju. Przyszedł sms od menedżera, by nie podpisywać kontraktu z Turkami - dodał Borek.
- Turcy w hotelu zaczynają naciskać na Grosickiego, zaczyna się głośna dyskusja, Kamil schodzi do recepcji i zamawia taksówkę. Jedzie na lotnisko w Stambule, tam ma podpisać kontrakt ze Sportingiem i polecieć na badania do Lizbony. Grosicki zostaje jeszcze namierzony w taksówce przez Turków, którzy starają się namówić zawodnika do powrotu i oferują wyższą pensję - wyznał dziennikarz.
Na lotnisku pojawiły się komplikacje, które spowodowały, że przenosiny do Lizbony nie doszły do skutku. Okazało się, że działacze Hull City oczekiwali 5 mln euro za wykup, choć wcześniej dogadano się ze Sportingiem na 2,5 mln euro. - Anglicy zwietrzyli szansę i zwiększyli swoje oczekiwania. Około 23:45 temat umarł. Sytuacja potoczyła się w sposób zupełnie nieoczekiwany i bardzo niekorzystny dla Kamila - zakończył Borek.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz02 Sep 2018 · 12:01
Źródło: Polsat Sport

Przeczytaj również