Brat gracza Liverpoolu ujawnił szokujące wydarzenia przed finałem LM. "Policja używa gazu łzawiącego"
Organizacja finału Ligi Mistrzów pozostawia wiele do życzenia. O szokujących wydarzeniach opowiedział Marvin Matip, brat Joela.
Spotkanie Liverpoolu z Realem Madryt miało rozpocząć się o godzinie 21:00. Mecz został opóźniony z powodu szturmu kibiców, którzy nie mieli biletu, ale dostali się na stadion. Szerzej o tym piszemy TUTAJ.
Według relacji świadków policja kompletnie nie panuje nad sytuacją pod Stade de France. W pewnym momencie bramki pod stadionem miały zostać zamknięte.
- Organizacja tego meczu nie jest warta Ligi Mistrzów. Używanie gazu łzawiącego w miejscach, gdzie są dzieci i niezaangażowani fani, jest niebezpieczne - powiedział Marvin Matip dziennikarzowi "Sky Sports", Florianowi Plettenbergowi.
Brat Joela zdradził, że pod stadionem panuje ogromny chaos. Chciał on dostać się na obiekt, ale musiał schronić się z rodziną w restauracji, bo policjanci zaczęli używać gazu łzawiącego.