Brosz: Pochwały dla kibiców, którzy wspierali nas

Brosz: Pochwały dla kibiców, którzy wspierali nas
/www.gornikzabrze.pl
Górnik Zabrze pokonał na wyjeździe Pogoń Szczecin 2:1 w sobotnim meczu LOTTO Ekstraklasy. Marcin Brosz, trener 14-krotnych mistrzów Polski, nie krył zadowolenia ze zdobytego kompletu punktów.
- Bardzo się cieszymy z tego zwycięstwa z kilku powodów. Pierwszy to ze względu na to, że Pogoń zagrała dobre spotkanie. Była dobrze zorganizowana. Miała swoje sytuacje. Ten mecz odbył się trzy dni po bardzo dla nas ciężkim spotkaniu z Sandecją. Zdawaliśmy sobie sprawę z intensywności i częstotliwości rozgrywania meczów. To cieszy tym bardziej - powiedział Brosz, cytowany przez klubową oficjalną stronę internetową.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Rzadko to robię, ale po tym meczu chciałbym pochwalić Tomka Loskę, a także Damiana Kądziora, który czuje się coraz lepiej i jest ważnym punktem zespołu. Na pewno był to emocjonalnie trudny mecz dla Michała Koja. On również pokazał się z dobrej strony. Na koniec pochwały dla kibiców, którzy wspierali nas w dużej ilości, jadąc za drużyną przez całą Polskę - dodał.
Przy bezbramkowym wyniku golkiper zabrzan obronił rzut karny wykonywany przez Ricardo Nunesa. - Mocno pracujemy nad rzutami karnymi. Zarówno z Tomkiem, jak i Wojtkiem Pawłowski i Grzegorzem Kasprzikiem. To element, który często pojawia się w naszych meczach. Tomek już w meczu Sandecją, gdy bramka padła dopiero po dobitce, pokazał, że nie tylko gra dobrze na przedpolu, ale potrafi bronić karne - stwierdził.
- Początkowe fragmenty były dla nas ciężkie. Pogoń stwarzała sobie sytuacje. Chcieliśmy ustawić się na grę z kontry. Akcje nie zawsze były tak płynne, jakbyśmy chcieli, ale konsekwentna gra i stałe fragmenty gry spowodowały się, że wynik się otworzył i szala zwycięstwa przechyliła się na naszą stronę - zakończył.
Jego podopieczni awansowali na pozycję lidera i mają na swoim koncie 19 punktów. W następnej kolejce podejmą na własnym stadionie Piasta Gliwice. Derbowy pojedynek zobaczy kolejny w tym sezonie w Zabrzu komplet widzów, a bilety zostały wyprzedane już na 13 dni przed tym meczem.

Przeczytaj również