Brosz: Spodziewaliśmy się takiego przebiegu meczu

Brosz: Spodziewaliśmy się takiego przebiegu meczu
Dziurek / shutterstock.com
Górnik Zabrze przegrał na wyjeździe z Arką Gdynia 0:1, tracąc gola w doliczonym czasie gry. Marcin Brosz, trener 14-krotnich mistrzów Polski, żałował zmarnowanych sytuacji przez swoich podopiecznych.
- Mecz przebiegał tak jak się tego spodziewaliśmy. Było duże zaangażowanie, czasami nawet walka wręcz. Oczywiście ta ostatnia sytuacja strasznie nas boli. Mogliśmy w naszych sytuacjach bramkowych się inaczej zachować i zmienić oblicze tego meczu. Przy wyniku bezbramkowym ta ostatnia sytuacja sprawiła, że tracimy punkty - powiedział Brosz, cytowany przez klubową oficjalną stronę internetową.
Dalsza część tekstu pod wideo
Po raz pierwszy od wielu spotkań w podstawowym składzie Górnika doszło do zmiany. Na ławce usiadł Damian Kądzior, za którego zagrał Maciej Ambrosiewicz. Skąd taka decyzja szkoleniowca?
- Maciek Ambrosiewicz jest naszym podstawowym zawodnikiem. To nie była zmiana strategii, że zagrał od początku - odpowiedział.
- Mieliśmy też pomysł na Damiana Kądziora w tym meczu. On miał swoją sytuację, zrobił wszystko dobrze, ale Steinbors obronił. Chodziło nam o to, by w drugiej połowie mieć na boisku zawodnika kreatywnego, który będzie wygrywał pojedynki i stwarzał sytuacje - stwierdził.
Zespół z Roosevelta zajmuje drugie miejsce w tabeli ze stratą dwóch punktów do liderującej Legii Warszawa. W ostatniej w tym roku kolejce ligowej zmierzy się na własnym stadionie z Cracovią.
Źródło: asinfo.

Przeczytaj również