"Byliśmy o 2 godziny od zatrudnienia Beniteza. I zjawił się Real..."

"Byliśmy o 2 godziny od zatrudnienia Beniteza. I zjawił się Real..."
Marcos Mesa Sam Wordley / Shutterstock.com
Rafa Benitez ma ostatnio kiepską prasę w roli trenera Realu Madryt. Stał się przedmiotem krytyki zarówno ze strony dziennikarzy, jak i kibiców, którzy wielokrotnie (i głośno) domagali się jego odejścia. Okazuje się, że mało brakowało, a Hiszpan w ogóle by Królewskich nie poprowadził. Zabrakło... trochę ponad stu minut.


Dalsza część tekstu pod wideo
Tak przynajmniej twierdzi prezes West Ham United, David Sullivan. Według niego Benitez był o krok od podpisania umowy właśnie z "Młotami".


- Byliśmy o dwie godziny od zatrudnienia Benitez. I wtedy zjawił się Real - powiedział.


- Mieliśmy już przygotowany kontrakt, uzgodnione wszystkie szczegóły - dodał.


- Jest topowym menedżerem, niezależnie od tego, co niektórzy twierdzą. Jestem przekonany, że zrobiłby u nas świetną robotę - stwierdził.


- Potem próbowaliśmy też z Kloppem, ale stwierdził, że potrzebuje przerwy. Mimo wszystko jesteśmy zadowoleni z menedżera, którego ostatecznie wybraliśmy - ocenił.


W West Hamie chyba rzeczywiście nie żałują. Drużyna miała świetny początek sezonu, utrzymywała się w czołówce i stosunkowo niedawno złapała słabszą formę, przez co osunęła się nieco w tabeli. Jednak nawet mimo passy pięciu kolejnych remisów wciąż traci tylko 5 punktów do piątego miejsca, zajmując jedenastą lokatę. 

Przeczytaj również