Były reprezentant Polski nie zostawił suchej nitki na Legii Warszawa. "Akcje ofensywne to patologia"

Niespełna dwa tygodnie temu posadą za słabe rezultaty w PKO Ekstraklasie zapłacił Czesław Michniewicz. Pod wodzą Marka Gołębiewskiego "Wojskowi" wcale nie prezentują się jednak lepiej.

Były reprezentant Polski, Sylwester Czereszewski, w rozmowie z "Polskim Radiem RDC" nie szczędził krytyki pod adresem Legii. Uważa, że nowy trener nie ma pomysłu na to, jak rozwiązać problemy drużyny w ofensywie.

- Kryzys może trwać dwa czy trzy mecze, ale nie od siedmiu czy ośmiu kolejek. Panuje tu wielki problem i na pewno nie był nim tylko Michniewicz - ocenił Czereszewski.

- To, jak Legia rozgrywa akcje ofensywne, jest patologią. W obronie jeszcze się trzymają, ale z przodu brakuje pomysłu i spójności. Nie wydaje się, żeby było to przygotowane - dodał.

Były napastnik uważa, że warszawskiemu zespołowi brakuje lidera z prawdziwego zdarzenia. Widać to na boisku, bo gdy drużynie nie idzie, zupełnie nie potrafi odmienić losów meczu.

- Jeśli taka grupa imprezowa rzeczywiście jest, to chyba należą do niej wszyscy. W trudnych momentach nikt nie ciągnie tego zespołu do przodu - zakończył.