Były szef F1 podgrzał atmosferę wokół Lewisa Hamiltona. "Nie sądzę, żeby wrócił do ścigania"

Hamilton w niesamowitych okolicznościach stracił mistrzostwo świata. O tym, że tytuł trafił do Maksa Verstappena, zadecydowało ostatnie okrążenie ostatniego wyścigu sezonu.

Nic dziwnego, że 36-latek był rozgoryczony takim rozstrzygnięciem. Dość szybko zaczęto spekulować na temat jego przyszłości. Pojawiły się nawet głosy, że mimo obowiązującego kontraktu Hamilton zakończy karierę.

Choć niedawno zdementował je dziennikarz Franco Nugnes z portalu "Motorsport", to Ecclestone podgrzał atmosferę wokół kierowcy Mercedesa.

- Nie wiem, co stanie się z Hamiltonem, ale nie sądzę, żeby wrócił. Jego rozczarowanie jest zbyt duże. I można to zrozumieć - stwierdził Ecclestone.

- Zdobył siedem mistrzostw świata, tak jak Michael Schumacher. Teraz może spełnić swoje marzenie o zostaniu przedsiębiorcą w branży odzieżowej - dodał 91-latek.

Hamilton niedawno odebrał tytuł szlachecki. Ecclestone skrytykował tę decyzję.

- Tylko ludzie, którzy naprawdę zrobili coś dla kraju, powinni otrzymywać taki tytuł. Nie sądzę, by wiele osób teraz na to zasługiwało. Wszyscy zarabiają duże pieniądze, dają coś na cele charytatywne, ale nie zrobili nic konkretnego dla kraju - podsumował Ecclestone.